Witam
Jako nowy użytkownik forum, chciałem się przywitać i zasięgnąć rady doświadczonych użytkowników. Do rzeczy.
Zakupiłem niedawno "trójkę" z dieslem 1z. Po około tygodniu jazdy zaczęły się delikatne problemy ze zmianą biegów, mianowicie drążek nie chciał wskoczyć do pozycji wbitego biegu tylko stawał gdzieś w połowie. Problemy nasiliły się znacznie i czasami dochodziło do zgrzytów przy zmianie biegów, a wbicie wstecznego dawało bardzo mocny zgrzyt i szarpnięcie. Problem wydawał się tym bardziej dziwny, że gdy auto było zgaszone, to biegi wskakiwały bez trudu. Największe problemy były zaś, gdy uruchomiony silnik był zimny - wtedy wbicie biegu było niemożliwe. Zacząłem sprawdzać cięgna od lewarka do skrzyni - jest wporządku bez luzów. Przesmarowałem smarem dla pewności, nic to nie dało. Kumpel doradził żebym sprawdził czy pedał sprzęgła nie wpadł niżej - jeśli tak to należało go cofnąć, oraz na zgaszonym silniku kilkukrotnie "podpompować" pedałem sprzęgła. Zrobiłem tak jak mówił i wszystko działa jak należy. Kolega mówi że to wina sprzęgła i pewnie ma racje, nie sprwcyzował natomiast co konkretnie padło. Ja chciałbym się dowiedzieć, który z elementów mechanizmu sprzęgła jest winny, oraz czy czeka mnie wymiana tarczy sprzęgła, docisku i łożyska oporowego, czy może jest to wysprzęglik. Być może winny jest jeszcze inny element. Dziękuje za pomoc i pozdrawiam.