Witam.
Mam problem ze swoim golfikiem
Zacznę od początku kupiłem go za śmieszne pieniądze. Pojechałem na "szarpaki" Był do roboty układ kierowniczy i sworzeń wahacza
lewy. Wymieniłem maglownicę, końcówki drążków kierowniczych i jeździłem jakiś czas, przyszedł czas na sworzeń wymieniłem. Pojeździłem aż skończyło się sprzęgło, sprzęgło wymieniłem poskładałem wszystko i wczoraj po 200 km od wymiany sprzęgła jadąc wyskoczyła mi półoś flansza została na miejscu i wszystkie śruby były w przegubie dodam że jak jeździłem po wymianie sprzęgła przy maksymalnym skręcie w lewo półoś ocierała mi o sanki. Teraz pytanie jakim wyrwało tą półoś ? śruby były dokręcone dzisiaj trochę patrzyłem o zauważyłem że stojąc z przodu auta silnik z prawej strony jest niżej. Czy to może być przez poduszki silnika? I czy tylna tuleja wachacza może stukać przy skręcaniu i hamowaniu ?