Witam wszystkich forumowiczów. Jestem tu nowy i mam poważny problem z moim Golfem.
Głownie będzie chodziło o to czy jest szansa na uratowanie jednej z dwóch skrzyń. Na ten moment mam z ojcem dwa auta z silnikami 1.9 D(w obu problemy ze skrzynią) i jedną zakupioną tydzień temu skrzynię w garażu. Przejdźmy do sedna.
W moim Golfie podczas wyjazdu z bramki na autostradzie zablokowało mi trzeci bieg, który udało mi się pulsacyjnym ruchem uwolnić. Przy kontynuowaniu jazdy sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie(byłem 200 km od domu). Po pierwszym zajściu zjechałem z autostrady, żeby uniknąć na niej awarii. Jechałem wioskami i przy zmianie biegów na 3 i 4 słychać było zgrzyty, no chyba że zmiany dokonywało się bardzo delikatnie. Gdy zatrzymałem się pod domem z głupoty na wyłączonym silniku wcisnąłem sprzęgło i zmieniałem biegi. Usłyszałem taki dziwny szum, tarcie.
W ojca Vento pierw pojawił się luz na kierownicy przez uszkodzone łożysko łączące skrzynie z półośką, potem zniknęła 5, a następnie zablokowało trójkę jak u mnie przez co po uwolnieniu trzeszczy 3 i 4. Różnica jest taka, że nie ma takiego szumu tarcia jak w przypadku mojej skrzyni.
Zakupiona skrzynia leży w garażu, pochodzi z Vento i miała być dla ojca. Teraz mamy dylemat do którego auta ją włożyć.
Można którąś skrzynie uratować, z dwóch złożyć jedną, czy raczej jest to nieopłacalne i należy się nastawić na kolejny zakup?