radiu.
Chciałbym teraz dorobić sobie dodatkowy wyłącznik tuby (w niektórym piosenkach tuba po prostu przeszkadza, albo po prostu nie mam ochoty na taką dawkę basu). Nie widzi mi się zatrzymywanie samochodu, otwieranie bagażnika, wyłączanie wzmacniacze i włączanie go, gdy skończy się piosenka, dlatego wymyśliłem to tak: na kabelku od automatycznej anteny dać przełącznik, umieścić go w jednej z zaślepek obok włącznika ogrzewania tylnej szyby. Do tego można by dać diodę (za włącznikiem), doprowadzić masę i będzie ona świecić, gdy tuba będzie aktywna... Pomysł wydaje mi się być dobry, ale ponieważ tylko "wydaje się" pytam Was o radę

Czy może tak być, np nie dojdzie do spalenia się wzmacniacza/radia (choć to raczej absurdalne, wolę się upewnić)?
Może macie pomysł jak to lepiej rozwiązać?
Pozdrawiam!