mialem prawie takie same X-plody w drzwiach z przodu (czasowo, zanim kupilem sprzet)
wiec tak, jesli nie chcesz wydawac wiecej kasy, to po prostu wyjmij glosniki z drzwi i wsadz te, powinny sie zmiescic bez problemu. dystansy nie potrzeba na takie glosniki.
zeby to srobic potrzebujesz tez lutownice i wtyczki glosnikowe (kilkadziesiat gr w sklepie elektronicznym, audio, elektrycznym lub innym podobnym)
obcinasz orginalne wtyki i montyjesz te wtyczki co kupisz lutownica rzecz jasna.
pozniej wyjmujesz zaslepki z podszybia, wyjmujesz wysokotonowe (po prostu mocno pociagnac, w koncu wyjdzie, tylko z uczuciem, po co je polamac...) i odpinasz wysokotonowe, nic wiecej nie musisz tam robic.
jak nie wypniesz wysokotonowych, to bedzie lipa, bo beda graly te z drzwi i te z podszybia - bez sensu...
opcja druga, to kupic same sredniotonowe i podpiac w drzwi, np zolte phonocary (kolo 90 zł) i zostawic syczki
opcja trzecia to wydac wiecej kasy i kupic zestaw odseparowany np pioniery kolo 170 zł kosztuja i fajnie graja lub Helixy za 200...
jakosc grania z opcji pierszej bedzie srednia, bo kiepsko slychac wysokie tony z miedzy nog
basy w takim rozwiazaniu nie bardzo bedzie slychac, ale tyl da rade wiec ujdzie...
lepiej bedzie opcja 2, a najlepiej 3
takie moje zdanie, bo wszystko co opisalem przerabialem dokladnie tak ja pisze w swoich 2 samochodach i w koncu wyladowalem z tym co mam w opisie