Ja osobiście mam w półce głośniki peiying 3drożne które grają dużo ciszej niż reszta głośników i wszyscy jeżdżący z tyłu mówią że spoko i nic im nie przeszkadza, nic nie ryczy do ucha chodź osobiście chciałbym gdzieś jeszcze zabudować głośniki takie jak na podszybiu gdzieś koło słupka żeby było jeszcze lepiej. Na moje oko jakiś wybitny grajkoznawca granatem od pługa oderwany wsadził kiedyś w półkę głośniki dające takie drgania że auto skacze po czym stwierdził że to złe i tak narodziła się taka wizja. Niby głośniki grają do sufitu, ale przynajmniej ludzie z tyłu coś słuszą a tym z przodu nie muszą pękać bębenki. Wcześniej z tyłu było cicho i do kitu bo żeby pasażer z tyłu mógł fajnie i głośnio posłuchać muzyki to trzeba było tak podkręcić radio że z przodu po dłuższej jeździe by mi łeb pękł.
Wiochą jest wsadzenie XXXwatowych głośników w pułke w maluchu który zaraz rozpadnie się od basu