PiJey88 napisał(a):ja mam kabel 35mm^2, nie ma możliwości wpięcia go w wzmacniacz, u mnie jest prosta sprawa bo idzie do kondensatora, a tam dwoma 20mm leci do dwóch wzmacniaczy, ale nawet 20 mm w niektórych wzmacniaczach to sporo i nie da się ich wcisnąć (słabszej marki wzmaki)
poza tym nie do każdego wzmacniacza da się zastosować "konektorki", większość jakie widziałem ma wejście na "żywy" kabel i ściskany jest śrubą, więc tam już trzeba przycinać boki aby go tam wcisnąć i nie widzę w tm nic złego, jeśli wzmacniacz nie jest przystosowany do grubszego kabla to znaczy że grubszy nie jest tam potrzebny.
slavwek.ie napisał(a):Oba kable, zasilający i masowy muszą być tej samej średnicy, niezależnie od długości.
tu warto to powtórzyć bo niejednokrotnie widziałem audio gdzie jest plusowy kabel 25-35 mm, a masy brak (minusy wzmacniaczy podpięte pod masę), a warto dodać że akumulator do budy jest złapany tylko jednym kablem o przekroju 10-15 mm, więc do prawidłowego działania trzeba zastosować albo drugi kabel do wzmacniaczy, albo połączyć grubym kablem dodatkową masę z akumulatora do karoserii (u mnie tak jest, dodatkowe 35 mm od aku do karoserii), dzięki temu unikamy sytuacji gdzie mocny wzmacniacz dostaje za mało prądu i zabezpieczenie go wyłącza, przestaje też "migać" oświetlenie podczas głośnego słuchania
Muszę trochę sprostować Twoją wypowiedź.
Przede wszystkim musimy uściślić, o jakich konektorkach mówimy. Są tzw. wsówki, widełki, oczkowe, itd. Przeważanie stosuje się oczkowe lub widełki. Sądzę, że jeśli w swoim wzmaku masz przeznaczony przewód powiedzmy 35mm2, a nie możesz go tam wcisnąć, bo po prostu nie ma miejsca, to chyba producent przewidział tam właśnie jedne z tych konektorków.
Z doświadczenia powiem , że konektorki można dostać praktycznie na każdy przekrój i pod każdą śrubę.
Dla przykładu w pracy jakie mam największe to chyba 125x24,a może i większe na magazynie by się znalazły, czyli tłumacząc na polski - przewód 125mm2 pod śrubę M24.
Jednak to już jest przeznaczenie dla elektro-energetyki.
I zdecydowanie popieram druga część wypowiedzi. Zawsze trzeba dać plus i minus taki sam przekrój, a minus ciągnąć nowy z aku na karoserie lub na wzmak.
Tak dla przykładu- całkiem niedawno wyciągałem z pewnego golfa kable zasilające po poprzednim właścicielu. Koleś masę wziął z karoserii, a dokładniej ze śrubki trzymającej kokpit od strony pasażera. Przewód 10mm2 był zawinięty tylko na tej wystającej śrubce
i to było by na tyle masy hehe
Masakra
!
Kto pyta - nie błądzi, a wielu ludzi błądzi...