przez gawior » 1 cze 2012, o 13:40
Ja kiedyś miałem podobny problem we wzmacniaczu AL
Na dziurach potrafił się wyłączyć,a na kolejnej włączyć. Zasilanie dochodziło i to nie była jego wina.
Oddałem do serwisu RTV, bo mnie skończyły się pomysły ( sprawdzalem podzespoły na piechotę itp. ).
Za naprawę dałem 80zł, a facet na pytanie co było, powiedział "tajemnica zawodowa".
Za jakiś czas stało się to znowu ( po gwarancji na naprawę ). Rozebrałem po raz kolejny, i zacząłem sprawdzać, poprawiać luty itp.
Rozebrałem także kostkę na bezpiecznik i okazało się, że to gniazdo było winowajca. Odłączało bezpiecznik przy jakimś wstrząsie i tyle.
Najgorsze, że zostałem skrojony 80zł za 1min roboty, ale jak to mówią " za gapowe się płaci".
Po sprawdzaj plus i masę wzmacniacza, czy nie rozłącza, czy nie brakuje masy kiedy to się dzieje.
Sprawdź napięcie jak się wyłączy. Może masz spadek i wzmacniacz się wyłącza.
Izolowałeś kable ? Masz jakieś łączenia na kablach ?
Alpine CDA-7897->CHA-S634->Audio Art 200MS->DLS UR36S (UR2,5 i UR1 ) + Focal 6K2P, Rodek R4100A2->2xSTX 8" 23L@35Hz