Tak zrobiłem, wypiąłem konektor z kostki ISO od Remote, który wychodził z radia i wsunąłem wsuwkę od zasilania wzmacniacza i zakleiłem taśmą.
Jednak nadal jest koszmar, lokalne radio szumi, czy to na Philipsie czy Pioneerze. Nic się nie poprawia, czy to separator czy wzmacniacz.
Antenę mam błotnikową, odziwo jak na swoje lata to kabel i antena są w świetnym stanie.
Wiem, że przód był malowany i nie wiem jak blacharz połączył uziemienie anteny, czy może czasem nie do pomalowanej śruby. Ehh Może to jest wina słabego odbioru radia
I nie wiem co robić, może kupić antenę dachową i małym wiertłem bawić się w zamontowanie jej na dachu.. nie mam pojęcia.
EDIT:
Do czego najlepiej przykręcić tą masę z anteny ? bo widze że masa dosyć cienkim drucikiem jest przykręcona do śruby w błotniku. Nie dość, że ją widać jak otwieram maskę bo przymocowana jest na górze błotnika to przykręcona jest do pomalowanej śruby.
Może do - z aku
?