przez seebst » 31 sie 2008, o 00:13
Aha. Czyli niekoniecznie muzi tak być, ze radio mam za słabe czy niedobre? A jeśli okaże się, że faktycznie trzeba ciągną zasilanie z akumulatora, to już wtedy przez przez ścianę? No chyba jakies zabezpieczenie musi być, prawda?
Mi nic się teraz z radyjkiem nie dzieje, nie gaśnie, nie ściemnia się, nie wyłącza - tylko muzyka albo się najpierw zacina, a później rzestaje grac, albo całkowicie przestaje grać. Bo nie wiem na ile kasy sie szykować, bo najpierw prawie 400 zł dałem za sprzet DSP, czyli equaizer i subwoofer, i 150 za montaż tego i nie wiem co dalej, bo jak mnie koszty przerosną, to wywalę to w pieruny i chyba nomralne coś kupię... (jeśliw ogóle uda mi się to ustrojstwo sprzedać...)