slavwek.ie napisał(a):Tu pozwolę stanowczo się niezgodzić...killah napisał(a):jeszcze lepiej bo mniej się wzmak będize nagrzewać
Dobry (czytaj .. dobry) wzmacniacz grać zaczyna dopiero, jak osiągnie odpowiednią temperaturę, podobnie głośniki.
Dla przykładu drzewiej jak u mnie siedział DLS A8 podpięty pod Vify to zimą podczas mrozów uruchamiając sprzęt naprawdę żal było tego słuchać... dopiero rozgrywało się towarzystwo po osiągnięciu temperatury.
Do autora i pytania: Jest to sprzęt Car Audio a więc odporny i przystosowany do grania w każdych warunkach (niska/wysoka temperatura, wilgotność itp zjawiska), co innego HA.
zauwazylem, ze na zimnym nie gra to tak jak po rozgrzaniu właczam wzmaka (bo mam specjalnie zrobiony osobny wlacznik na remote) i sobie po lekku cos tam puka w bagazniku, jak tak troche pogra to dopiero wtedy daje glosniej (ale tez bez przesady).
A co do zasztywnialego zawieszenia woofera, to tez sie nagrzewa czy poprostu cala zime musze byc ostrozny z glosnoscia?