kupilem te dystansy od POWE i wszystko ładnie zamontowalem ( troche rzeźby było przy wycinaniu dziury w boczku,kto robil sam bez narzedzi to zapewne wie), zajebiscie gra nawet bez zakladania boczka, i wygluszenia, to znaczy slysze straszna roznice pomiedzy tym jak byl przykrecony glosnik do tego plastiku boczka a teraz jak jest do dystansu z mdfu...
ale problem mam taki ze juz wszystko zlozylem - opuszczam szybe a tu QPA wielka, szyba nie moze zejsc do samego dołu bo magnes glosnika jest na tyle duzy ze hamuje mechanizm szyby ktory schodzi po prowadnicy za dystansem
i pytanie mam takie: CO PODŁOZYĆ POD DYSTANS, ewentualnie pod glosnik od przodu dystansu zeby wysunąć cały glosnik do przodu o centymetr, ale zeby troszke "amortyzowalo" zeby drgania nie byly przenoszone z mdfu na blache i odwrotnie??