To nie głośniki nie wyrabiają, tylko radio już nie wyrabia. Przerejestrowujesz dźwięk i masz efekt pierdzenia.
Radio ma 4x15-20W i przy pełnej tej mocy ma 10% zniekształceń ( THD ), które są już wyraźnie słyszalne.
Napis na panelu itd. to moc maksymalna, która nie ma żadnych norm. Nie jest określone nic na temat tej mocy, ani przez jaki czas jest generowana ( zazwyczaj jest to ułamek sekundy ).
Po prostu producenci podają to, bo większe liczby lepiej wyglądają. Tak jak w reklamie płynu Fairy z Irkiem Bielejninikiem, a na żywo ( zawody Strong Man ) sam się z tego ciężko śmieje
Jak nie wierzysz, to otwórz radio i odczytaj oznaczenie scalaka/końcówki mocy i zobacz notę katalogową i jaką producent podaje moc ciągłą i jeszcze przy jakim napięciu !
Głośniki które podałeś nie zagrają dobrze. Szczerze to możesz sobie wylosować które.
Najlepiej weź te, które mają najmniejszą moc, bo radio lepiej sobie z nimi poradzi, lepiej je wysteruje i nie będzie tak szybko charczeć.
Ja tak samo przykładam rękę do stwierdzenia, że lepiej parę zł dołożyć i wziąć Powerbass S-6C
Przynajmniej masz zestaw odseparowany, a nie jak w przypadku tego co podałeś soprany grają w nogawkę.
Ciut drożej, ale pod samo radio polecam woofery GMS 1865 + tweetery Sinuslive NEO25s
Alpine CDA-7897->CHA-S634->Audio Art 200MS->DLS UR36S (UR2,5 i UR1 ) + Focal 6K2P, Rodek R4100A2->2xSTX 8" 23L@35Hz