Za 650zł radio z dotykowym dużym ekranem i DVD to raczej kupa... nie spodziewaj sie rewelacji, chińska tandeta ja każdy sprzęt z wodotryskami w tej cenie, jeśli chcesz coś sensownego to trzeba zapłacić przynajmniej dwa razy tyle. O jakości dźwięku tu raczej nie ma co dyskutować, bo będzie grało na poziomie radia VW Alfa/Beta itd, jeśli chcesz to podłączyć pod seryjne głośniki to spoko, ale jak masz coś lepszego niż blapunkty, magnaty czy inne podobne głośniki to szkoda zachodu na takie radyjko. Weź pod uwagę że taki sprzęt pogra rok, dwa, a jak skończy się gwarancja to poleci do śmietnika, nawet na gwarancji będą problemy bo nie istnieje nic takiego jak serwis DALCO w polsce. Naprawy gwarancyjne polegają na wysyłce do chin... więc strach pomyśleć co robić jak się coś zepsuje. Kiedyś (początki mojej przygody z samochodami) sam kupiłem jakiś takie radyjko z ekranem dotykowym, fajne było przez kilka dni, ale z biegiem czasu tylko myślałem jak się tego pozbyć i kupiłem normalne markowe radio. Taki sprzęt to coś dla totalnych amatorów-napaleńców, myślących że kupując radio z ekranem zwojują świat car-audio. Ale niestety każdy musi przez to przejść
Za taką kasę można kupić porządne markowe używane radio z górnej półki, ewentualnie średniej klasy nowe markowe, np jakiegoś pionka czy alpinkę