Zacznę swoja długo historie od początku, kto nie lubi czytać niech nie czyta bo może się zanudzić.
W SKRÓCIE POWIEM ŻE U PANA PAWŁA BARDZO JEST DROGO I TROSZKĘ PAN NACIĄGA KLIENTA. MAM NADZIEJ ZE TYLKO TYLE.
Ale zacznijmy w moim Audiku padł alternator nie było ładowania, wiec szukałem pomocy u klubowiczów odesłano mnie do Pawła Quattro z LKA. Ma być super robota. Podjeżdżam swoim Audikiem już bez ładowania na słabym już akumulatorze do "Warsztatu" Lublin ul. Młyńska ( na placu Gaspolu) ( jeśli ta dziuple można nazwać warsztatem, ,zero podnośników hydraulicznych , gdzie tu XXI w, ale to można jeszcze przeżyć). Spotykam młodego faceta max 27lat przedstawia mi się jako Paweł Quattro. Mówię mu o swoim problemie wszystko ładnie i w super atmosferze. Nawet zapytałem się jak trafić z powrotem stad jakie autobusy tu jeżdżą, a on nie ma problemu ze odwiezie mnie własnym samochodem. Opowiada mi historie o forum ze pewna Pani naprawiała u niego i dał 650zł a ja pytam ile u mnie max a on że 600zł ( ale to już maksymalne koszta) ( chyba jedyny plus).
A teraz same suche fakty. Dojeżdżam do domku , za jakąś 1h telefon, że Łukasz mamy problem jedna śruba ma ukręcony gwint i trzeba zdjąć cały pas przedni żeby to rozmontować cena u mnie takiej usługi 250zł!!!! ( myślę dobra może ma racje,ale trochę drogo jak się później dowiaduje z pewnych źródeł (klubowicze A4) nawet przy śrubie z ukręconym gwintownikiem dało by się bez zdejmowania pasa przedniego).
ZDJĘCIE PASA PRZEDNIEGO W A4 B5 U RENOMOWANYCH WARSZTATÓW KTÓRE DZIAŁAJĄ PONAD 10 LAT
AUTO-SERVICE Z.CIECHANEK http://www.ciechanek.pl/i 185ZŁ!!!
AUTO- SERVICE PATYRA http://www.patyra.com/ 200ZŁ!!!
Pan Paweł z swojej dziupli 250zł ( bez rachunku w promocyjnej cenie dla klubowicza LKA czyli mnie) to bez promocji ile 400zł???
NA WSZYSTKO FAKTURKA VAT LUB PARAGONIK.
A u pana Pawła nic!!!
Ok to już mam diagnozę to teraz szukam alternatora patrze na allegro ceny rożne od nawet 100zł do 350zł za zregenerowany, wystawiony od renomowanej uzytkownika z Passat forum. Ale wszyscy z LKA odradzają by brać regenerowany od Pawła .
Paweł dzwoni do mnie po wstępnych oględzinach i mówi regeneracja ok 200zł mojego. Ja mówię zastanowię się. Miałem brać regeneracja ale na drugi dzień zrobiło się z 200zł już 350zł ( za regeneracje mojego). Tak wiec ja mówię STOP na razie. Wtedy Paweł telefonie ze złością odburknął że ty wybierasz !
Patrze a tu jak z bajki w dziale sprzedam użytkownik paput z Puław sprzedaje alternator ze swojego rozbitego. Ugaduję się z nim na 180zł i on dowozi mi na miejsce do Lublina, zaznaczam że jedziemy do Pawła Quattro i jak nie działał to wraca z niczym do Puław. Użytkownik paput zgadza się na moje warunki. Tak wiec ja nie myśląc pisze smsa do Pawła Quattro że jutro przyjadę o 16:30 z użytkownikiem paput i z alternatorem. Paweł na to ok.
Użytkownik paput by nie jechać na darmo rzecz jasna sprawdził swój alternator na stole probierczym, bo wiedział że jak nie będzie działa to straci czas i kasę na paliwo do Lublina.
Przyjeżdżam z wizytownikiem paput na miejsce o godzinie 16:30 do Paweł Quattro a ten mówi że dziś już nie zdąży mojego auta zrobić i żebym zostawił alternator i jechał do domu. A przecież wiedział że przyjadę już dzień wcześniej. NIE WYDAJE WAM SIĘ TO PODEJRZANE??? Wiec pałce paputowi 180zł i wracamy do domku. Wracam i za niedługo telefon (od Pawła) po jakiś 30minutach że ten alternator do dupy ze pasek będzie z niego spadał i ze założy mi go na moją odpowiedzialność Przyjeżdżam jak się okazuje pasek nie spada w ogóle , a napięcie ładowania jakieś 16,7V jak nagle jak rano było 14V???? To mówię że to nie możliwe a on żebym dał numer do użytkownik paput i on z nim pogada ( wychodzi i gada z nim). Ja zdesperowany i smutny, mowie ok zrób regeneracje mojego za 350zł. Co najśmieszniejsze Paweł się myli w tym co sam mówi np. pierwszego dnia jak zawiózł samochód to mówi ze może łożysko mam do wymiany i to koszt 200zł , a za kilka dni mówi ze tu też łożysku w alternatorze paputa jest do wymiany i koszt 150zł. To mówię niech z dwóch alternator zrobi jeden działający. A on ze u mnie to samo wszystko zepsute jest.
Mówię sobie już kur..... niech będzie Ci te 250zł robocizna i 350zł za regeneracje mojego ( gdzie za ta cenę można kupić cały zregenerowany i wypiaskowany od użytownika z forum Passata).
Jeszcze wczoraj byłem w firmie Jaker na Jaśminowej jeszcze raz skontrolować alternatori to samo było. Wiec umówiłem się z paputem ze mu odwiozę go do Puław. On ok , ogólnie spoko koleś bardzo miły i nie jakiś agresywny. Paput patrzy i ogląda u niego w serwisie alternatorów i rozruszników i tez nie działa. Przy okazji pokazał mi że alternator był świeżo co rozkręcony ślady na śrubach. Ogólnie użytkownik paput przepraszam , był taki miły że nawet oddał mi 80zł z 180zł.
ODBIERAM SAMOCHÓD : On wymieniłem Ci jeszcze wiązkę elektryczna bo się spaliła. Światła mijania nie działały a długie i reszta tak. Pewnie żarówki się spaliły albo w najgorszym wypadku jakiś bezpiecznik. A on że jakąś wiązkę wymieniał. Wiec ja mówię mu ze przy sobie mam tylko 600zł. Pewnie myślał że rzucę mu z 650zł , a on na to ze dasz kiedyś przy okazji. Okazji nie będzie nigdy, bo już tam nigdy nie zaglądnę . Chyba że coś wyciągnął z mojego samochodu lub podmienił ale wtedy przyjadę z panami niebieskimi. Klucze i kasę wzięła jego dziewczyna i jeszcze coś mówiła żebym nie słuchał jak coś o nich źle mówią bo to plotki. Opowiadał mi tez ze nie odżywają się z użytkownikiem GELO z LKA. A gwarancji nie dostałem bo nie było laptopa i nie było jak wydrukować kartki z data i co było robione i z pieczątka. Przecież wiedzieli ze przyjadę po auto , tym bardziej by wcześniej przygotował gwarancje z racji patrząc na moje rejestracje RST i że może nie mieszkam w Lublinie A miała być na rok... Zero rachunków faktury. nawet nie wiem co było zminiane w tym alternatorze.
Maja mnie chyba za już totalnie głupiego laika.
OGÓLNY BILANS: ok 800ZŁ (250zł robocizna ( zdejmowanie pasa przedniego w promocji w klubie LKA), 350zł regeneracje, 180zł paput, czas i paliwo .
Nerwów nie licze.
JEŚLI JESZCZE COŚ CIEKAWEGO SOBIE PRZYPOMNĘ Z TEGO TYGODNIA WRAŻEŃ TO NAPISZE JESZCZE.
a JESZCZE TEN TEKST "Ja mam super opinie mechanika i doświadczenie i nie będzie meni idiota kłamał" - pan Paweł o wizytowniku paput, facet ma z 27 lat max i ma wielkie doświadczenie...
Pewnie u uczciwego elektromechanika skończyło by się pewnie za 1/2 tej kwoty albo i mniej.
JEŚLI NAWET MYLĘ SIĘ CO DO SWOICH WNIOSKÓW i użytkownik paput też TO I TAK NIE POLECAM ZE WZGLĘDU NA CENĘ USŁUG!!!!