Nie wiem czy było, ale nie znalazłem nic podobnego, jeśli jest - przepraszam i proszę o link.
Cześć! Mam problem z moim uturbionym ABF'em ... nie umiem sobie już z tym poradzić
Mianowicie pewnego dnia wymieniłem sprzęgło na nowe, po odpowiednim dotarciu ruszyłem dość mocno, przeskoczył wałek ssący o jeden ząbek, chodził jak diesel i stracił moc, po ustawieniu rozrządu dalej klekotał, więc zdjęliśmy głowice - zawory całe, kieliszki się posypały więc je wymieniłem, niestety za słabo dokręciliśmy lub zmęczenie materiału przy próbie przekręcania na 5 biegu koła pękł klin na kole i wale, wałek poszedł do wymiany razem z kołem. Rozrząd ustawiony do punktów zero, nowy palec zapłonu. Próba przekręcenia.. kręcił ale słabo obroty wahają się około 140rpm. Wyczyszczony został rozrusznik ale to nic nie pomogło... iskra jest, wtryski paliwo podają a mimo to nie chce odpalać... Myślałem że to czujnik położenia wału więc podmieniłem na działający od kolegi, ale dalej cisza... raz na jakiś czas jest mały strzał i tyle... gdzie może tkwić problem? skoro iskra jest i paliwo też?...
Dodam że do ori sterownika jest dopięty ECU DET3, czujniki temp ok, resztę ciężko mi sprawdzić - strojone u Lamika było.
Macie Panowie jakieś pomysły?