Witam, Zacznę od tego że szwagier ma golfa 3
Auto jest z 92 roku czyli jak mniemam miał ori światła h4 , lampy zostały zmienione na h1+h1 i gdy zaswiecał światła mijania gasły drogowe i na odwrót... Miałem kiedys golfa 3 także powiedziałem mu żeby wsadził zworkę i będzie wszystko Ok . Niestety szwagier wsadził zworkę nie w te dziurki co trzeba tzn nie te centralnie kolo przekaźnika 53 tylko bardziej w lewo. Chwila po włączeniu zapłonu i kupa dymu spod deski... I teraz sprawa wygląda następująco wyjąłem całą wiązkę od włącznika świateł aż do skrzynki z bezpiecznikami i upalil się zielony przewód który ni cholery nie wiem od czego jest założyłem noy przewód wszystko powiedzmy wygląda jakby miało działac ale niestety , Swiatła drogowe i mijania działają ok natomiast nie działają postoje z przodu jak i z tyłu . Zauważyłem że w tylnej lewej lampie jest mocno upalony przewód masowy i stopiony plastik także wymieniłem cały plastik ( ten trójkąt tylnej lampy) i są kierunki światła stopu i wstecznego ale nadal nie ma świateł postoju . Moje pytanie brzmi czy mógł przepalic się także włącznik świateł ponieważ jakoś tak dziwnie zaczął klikac po całej tej akcji , bo po przekręceniu włącznika na pozycje świateł mijania , światła mijania są lecz nie świeci tył i przednie postoje . wszystkie bezpieczniki sprawdzone światła sprawdzane na krótko żółto czarny kabel z biało czarnym i świeci tylko przód . aaa i bez zapłonu z włączonym kierunkiem postój lewy czy prawy zarówno z przodu jak i z tyłu działa poprawnie , i może wie ktoś który kabelek we wtyczce od włącznika świateł odpowiada za postoje, gdybym sprawdził postój na krótko wtedy wiedziałbym czy rozwalony jest włącznik czy nie. Pomocy bo szwagier sie na mnie obraził