Witam mam wielki dylemat i za razem problem, jeśli chodzi o moje autko, dlatego chciałbym się poradzić osób, które mają większe doświadczenie. Golf 3 1.6 AFT 101km benzyna, nigdy nie było gazu. W naszej rodzinie od 11 lat. Przez ten czas tata zrobił nim około 50tys km, dlatego, że pracuje jako kierowca ciężarówki i to autko było używane max 1 tydzień w miesiącu resztę czasu stało. Tata go kupił w 2006r, a od kwietnia 2016 jest to mój pierwszy samochód. Wersja "bieda edyszyn" Prosiłbym o wycenę przy ewentualnej sprzedaży, może jednak lepszym pomysłem jest sprzedanie na części, lub doprowadzenie go do dobrego stanu, bo aktualnie jestem w kropce
STAN:
Mechanicznie 9/10 jeździ, aż miło. Powiedzmy, że 180km/h nie jest dla niego problemem. Silnik chodzi jakby wyjechał z salonu
WYMIENIONE:
-Wahacze przedniej osi lewy i prawy,
-Amortyzatory tył (Przez 20 lat jeździł na oryginalnych amortyzatorach z fabryki )
-Świece
-Łączniki stabilizatora
-Rozrząd
-Poduszki silnika
-Filtry paliwa, oleju, powietrza + wymieniony olej silnikowy,
-Przewody zapłonowe
I teraz jeśli chodzi o stan nadwozia, jak i podwozia jest kiepsko
-Rdza na każdych drzwiach
-Wymiana progów, praktycznie ich nie ma
-Drobne ogniska korozji na dachu przy przedniej szybie
Zresztą zdjęcia lepiej to pokażą.