Witam, posiadam trójeczkę z 1994r z silnikiem 1.4. Mam zamontowany zwykły prosty gaz nie sekwencja. Ostatnio od jakiegoś czasu podczas jazdy auto zrywało w czasie jazdy, gasło, nie chciało odpalić, strzelał z rury podczas szatkowania. Wymieniłem już:
- świece: bosh
- kable: hard
- kopułka: beru
- palec kopułki: beru
O co może chodzić? Wszystko co było najprawdopodobniej podejrzane zostało wymienione i dalej auto zrywa i nie chce jechać. Aha, po wymianie kabli i świec zrobiłem ponad 100km bez problemu, po czym po dwóch dniach znów to samo. Pomocy

Takie szopki może powodować uszkodzony czujnik Halla znajdujący się w aparacie zapłonowym. Podmień od kogoś cały aparat zapłonowy z innym czujnikiem Halla i sprawdź jak się będzie zachowywał.

Skorzystam z podpowiedzi, odpiszę czy pomogło

Ja bym sprawdził też cewkę zapłonową , najprościej , podmienić , lub tą co masz potraktować wodą w spryskiwaczu np od kwiatów . Czyli odpalić i psiknąć na cewkę mgiełką i zobaczyć co się dzieje

mój golf miał podobne objawy i okazało się że to był właśnie czujnik halla.Poszedłem na złom wyciągnąłem z golfa i zamontowałem.Tylko uważaj bo jak źle go ustawisz to auto ci nie odpali bo zapłon będziesz miał przestawiony.Najlepiej tak zakręć czujnik w takiej pozycji jak poprzedni czujnik a potem udaj się do mechanika na ustawianie zapłonu.