Alternatror robi sobie ze mnie jaja

Wszystko o LPG

Moderator: Moderator

Alternatror robi sobie ze mnie jaja

Postprzez adams » 20 cze 2012, o 15:19

Cześć mój golfik 1.6 ABU (75KM) '94. 4 drzwi plus bagażnik, 4 koła plus dojazdówka we wcześniej wspomnianym bagażniku. Wycieraczki (dywaniki) z przodu gumowe z tyłu dywanowe. Kanapa tylna dzielona szyby i skrzynia biegów manualne.

Problem polega na tym, że zawsze gdy jest mokro na dworze mam problem z ładowaniem. Czym się objawia? a no już mówię. Pada deszcz silnik jest zimny, włączone wycieraczki, światła mijania, dmuchawa żeby szyby nie parowały i niby na pierwszy rzut oka wszystko cacy, ale ale ... nie dajmy się zwieźć pozorom... Robimy 0,5 km i widzimy że wycieraczki pracują wolniej, światła świecą połową mocy, dmuchawa dmucha jakby chciała ale troszkę się wstydziła. Dodajemy gazu tak na powiedzmy 4 tysiące obrotów i robimy przegazówki tak jakbyśmy chcieli się ścigać np z polonezem spod świateł. Wtedy następuje pisk PASKA ? ALTERNATORA ? w każdym bądź razie pisk spod maski, lekutkie szarpnięcie samochodem (jeżeli robimy taki manewr na biegu) i światła wracają do normy dmuchawa dmucha pełną piersią a i wycieraczki machają jakby na przywitanie prezydenta. Szczęście jednak nie trwa długo, po pewnej chwili znowu możemy zauważyć jak przestaje ładować. Zabawa z pedałem gazu i znowu wraca do normy. Myślałem że to się dzieje przede wszystkim na zimnym silniku, ale nie. Dzisiaj w korku jak się nagrzał znowu wyskoczyły te hocki klocki z ładowaniem.

A teraz tak na serio... Pomocy !!

Dodam że alternator nigdy nie był przeze mnie naprawiany. Czyli na pewno od 5 lat nic nie było wymieniane typu tulejki szczotki regulator... Sprawdzałem naciąg paska jest OK. Aha jeszcze ciekawostka, jak przestaje ładować to NIE sygnalizuje mi tego kontrolką od ładowania. Napięcie ładowania w trybie NORMALNYM czyli jak jest sucho na dworze to około 14 V ale głowy nie dam bo już nie pamiętam. Dzisiaj go jeszcze zmierzę jeśli komuś by była ta wiedza potrzebna żeby mi pomóc.

Diagnoza typu "kup drugi alternator" albo "zmień auto" mnie nie satysfakcjonuje. Koleżanki i Koledzy HELP !! co robić ??
Avatar użytkownika
adams
Gaduła
 
Posty: 562
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 03:10
Lokalizacja: włocek
Rocznik: 1994
Silnik: ABU
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 5-drzwiowe

Alternatror robi sobie ze mnie jaja

 

Postprzez marcinkazimierz » 20 cze 2012, o 16:09

pasek sie wyciagnol i jak dostaje wody to sie slizga? sprawdz naciag paska
marcinkazimierz
Gaduła
 
Posty: 530
Dołączył(a): 27 kwi 2012, o 20:54
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Piaggio » 20 cze 2012, o 16:25

warto bylo by zmierzyć napięcie w czasie tych własnie "dziwnych chwilach" to że Kntrolka od ładowania sie nei zapala- to może byc spalona żarówka. Ale jak dla mnie wygląda to na pasek badz regulator napięcia, http://www.golf3.pl/topics28/wymiana-re ... t24095.htm
Ale niech inni też sie wypowiedza.
oporniczek myk myk myk
WETO- skuterkowcom!!!!
Avatar użytkownika
Piaggio
Members
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 15 mar 2008, o 21:41
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Postprzez Emiczka » 20 cze 2012, o 20:13

hm. z ta kontrolką to może być ze albo żarówka się spaliła albo sie coś na kablach i jej nie ma bo u mnie tak jest. Może ci się szczotkotrzymasz w alternatorze skończył. Wymień i zobacz jak nic nie pomoże to nowy alternator albo zobacz jak z akumulatorem. Jak pisał kolega musisz sprawdzić napięcie ile jest w trakcie słabnięcia ale wydaje mi się ze jednak wina lezy w alternatorze.
Avatar użytkownika
Emiczka
VIP
 
Posty: 2205
Dołączył(a): 10 lis 2011, o 13:42
Lokalizacja: Łódź
Rocznik: 2003
Silnik: 1.6 passat B5fl
Paliwo: PB
Nadwozie: kombi

Re: Alternatror robi sobie ze mnie jaja

Postprzez Myst » 20 cze 2012, o 20:28

adams napisał(a):Cześć mój golfik 1.6 ABU (75KM) '94. 4 drzwi plus bagażnik, 4 koła plus dojazdówka we wcześniej wspomnianym bagażniku. Wycieraczki (dywaniki) z przodu gumowe z tyłu dywanowe. Kanapa tylna dzielona szyby i skrzynia biegów manualne.

Problem polega na tym, że zawsze gdy jest mokro na dworze mam problem z ładowaniem. Czym się objawia? a no już mówię. Pada deszcz silnik jest zimny, włączone wycieraczki, światła mijania, dmuchawa żeby szyby nie parowały i niby na pierwszy rzut oka wszystko cacy, ale ale ... nie dajmy się zwieźć pozorom... Robimy 0,5 km i widzimy że wycieraczki pracują wolniej, światła świecą połową mocy, dmuchawa dmucha jakby chciała ale troszkę się wstydziła. Dodajemy gazu tak na powiedzmy 4 tysiące obrotów i robimy przegazówki tak jakbyśmy chcieli się ścigać np z polonezem spod świateł. Wtedy następuje pisk PASKA ? ALTERNATORA ? w każdym bądź razie pisk spod maski, lekutkie szarpnięcie samochodem (jeżeli robimy taki manewr na biegu) i światła wracają do normy dmuchawa dmucha pełną piersią a i wycieraczki machają jakby na przywitanie prezydenta. Szczęście jednak nie trwa długo, po pewnej chwili znowu możemy zauważyć jak przestaje ładować. Zabawa z pedałem gazu i znowu wraca do normy. Myślałem że to się dzieje przede wszystkim na zimnym silniku, ale nie. Dzisiaj w korku jak się nagrzał znowu wyskoczyły te hocki klocki z ładowaniem.

A teraz tak na serio... Pomocy !!

Dodam że alternator nigdy nie był przeze mnie naprawiany. Czyli na pewno od 5 lat nic nie było wymieniane typu tulejki szczotki regulator... Sprawdzałem naciąg paska jest OK. Aha jeszcze ciekawostka, jak przestaje ładować to NIE sygnalizuje mi tego kontrolką od ładowania. Napięcie ładowania w trybie NORMALNYM czyli jak jest sucho na dworze to około 14 V ale głowy nie dam bo już nie pamiętam. Dzisiaj go jeszcze zmierzę jeśli komuś by była ta wiedza potrzebna żeby mi pomóc.

Diagnoza typu "kup drugi alternator" albo "zmień auto" mnie nie satysfakcjonuje. Koleżanki i Koledzy HELP !! co robić ??


Mam ten sam problem, który zresztą nie dawno opisywałem na forum.
U mnie ładowanie jest ok (po wymianie regulatora ze szczotkami), kable,palec,kopułka,świece nówki, ale problem pojawia sie dalej. W pierwszej kolejności zaopatrzyłem się w plastikową osłone pasków.U Ciebie jest taka załozona??2 dni temu zatarł sie wentylator nawiewu, stojan sie totalnie zjarał. Myślę , że przez jego złą prace wytwarzał za duże obciążenie na altku i tu mógł byc problem. Czekam na deszcz by to sprawdzić na 100% i dam znać czy u mnie to ustąpiło :-D

Doadam jeszcze ,że pasek i rolka napinacza mają pół roku więc problem z paskiem nie wchodzi w rachubę
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Myst
Czytacz
 
Posty: 36
Dołączył(a): 12 gru 2011, o 20:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez adams » 20 cze 2012, o 22:34

rafal9119 napisał(a):sprzedaj auto ,dołuż i kup alternator


Gdzie jest opcja NIE POMÓGŁ ? :-x


marcinkazimierz napisał(a):pasek sie wyciagnol i jak dostaje wody to sie slizga? sprawdz naciag paska

Naciąg paska raczej wykluczam, bo czemu w deszczu jak nie ładuje i nie piszczy a jak zaczyna ładowac to krótko zapiszczy. Wydaje mi sie że gdyby to pasek się wydłużał pod wpływem wody to by piskał cały czas.

Drogie Panie
Emiczka napisał(a):hm. z ta kontrolką to może być ze albo żarówka się spaliła albo sie coś na kablach i jej nie ma


i Panowie
Piaggio napisał(a):to że Kntrolka od ładowania sie nei zapala- to może byc spalona żarówka


Spieszę poinformować że kontrolka od ładowania ma się dobrze i jest cała i zdrowa (zapala się gdy jest przekręcony zapłon i gaśnie tak jak fabryka sobie wymyśliła po odpaleniu auta). Podobnie jak kontrolka oleju. A tak serio to chodziło mi o to że kontrolka się nie żarzy ani nic w ten deseń WTEDY GDY AUTO PRZESTAJE ŁADOWAĆ). Normalnym objawem kończących się szczotek lub uszkodzonego regulatora jest właśnie sygnalizacja kontrolka że coś jest nie halo. A moje cudo robi mnie w jajko bo gaśnie tak jak powinna po odpaleniu i nie sygnalizuje błędów w ładowaniu. Ale ładnie to ująłem... :P

Myst napisał(a):W pierwszej kolejności zaopatrzyłem się w plastikową osłone pasków.U Ciebie jest taka załozona??

U mnie osłona plastikowa jest tylko na pasku rozrządu. Ale kurde na pasek klinowy to tak naprawdę woda jakoś bezpośrednio nie wali .... głupieje już ;/
Poza tym skoro przez minimum 5 lat nie przeszkadzał brak osłony paska klinowego (nawet nie wiedziałem że można takie coś dorwać widzisz) to myślę, że teraz nagle mu się nie odwidziało.

Myst napisał(a):2 dni temu zatarł sie wentylator nawiewu, stojan sie totalnie zjarał. Myślę , że przez jego złą prace wytwarzał za duże obciążenie na altku i tu mógł byc problem

Trochę nie czaje jaki wpływ miał deszcz u Ciebie na zatarcie się stojana w wentylatorze nawiewu. Woda Ci przez filtr kabinowy leciała na wentylator czy jak ? Kurcze tak sobie teraz myślę, że jeśli u Ciebie piszczal bo miał zbyt duże obciążenie przez wentylator, to może u mnie się po prostu gdzieś zwarcie robi ... bo tak teraz myślę że nawet jak zgaszę samochód (mowie o sytuacji gdy jest sucho na zewnątrz) to światła są jaśniejsze niż podczas jazdy w deszczu gdy nie ładuje ale z drugiej strony to normalne bo jak auto odpalone a nie ładuje to prąd zabiera cewka ... Kurde głupieje co z tym fantem robić. a myślicie że może to być jakaś usterka mechaniczna alternatora ? czyli np zacierające się łożysko albo coś ? tylko czemu akurat w deszczu się pierdzieli a jak jest sucho jest cacy... ? Ja tez miałem zmieniany pasek całkiem niedawno. Od jutra wrzucam miernik do samochodu i czekam na deszcz.

Myst napisał(a):Czekam na deszcz by to sprawdzić na 100% i dam znać czy u mnie to ustąpiło

To Czekam na info :-)

Dzięki w ogóle wszystkim za zainteresowanie tematem. No może prawie wszystkim... :-P
rafal9119 napisał(a):sprzedaj auto
Avatar użytkownika
adams
Gaduła
 
Posty: 562
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 03:10
Lokalizacja: włocek
Rocznik: 1994
Silnik: ABU
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez prezesik » 21 cze 2012, o 05:23

Kolego zaopatrz się w osłonę pasków i alternatora ( foto ) oraz zmierz miernikiem napięcie ładowania podczas tych szopek

Obrazek http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl& ... x=98&ty=52
Avatar użytkownika
prezesik
Members
 
Posty: 4869
Dołączył(a): 25 lut 2008, o 20:06
Lokalizacja: Łęczyca

Postprzez pietrasiak2 » 21 cze 2012, o 07:39

Przy włączonej dużej ilości odbiorników alternator ma większe obciążenie .
Na twoim miejscu zdjął bym pasek i sprawdził łożyska w altku , szczotki. Ważne też jest połączenie aku - silnik - karoseria (+) i (-) , oraz stan akumulatora . Jak to przejrzysz to sprawdź prąd ładowania na pusto i zacznij włączać odbiorniki pojedyńczo i sprawdzaj co "kradnie " prąd .Sprawa kontrolki to ma zgasnąć w momencie wzbudzenia prądu w alternatorze nawet jak daje min. prąd to nie prądnica. A... było też na forum , że podobną przyczyną byłą ...... zdziwisz się zatarta pompa wspomagania :-) :-) :-)
Avatar użytkownika
pietrasiak2
Members
 
Posty: 2043
Dołączył(a): 29 gru 2011, o 09:52
Lokalizacja: stryków

Postprzez Myst » 21 cze 2012, o 15:38

pietrasiak2 napisał(a):było też na forum , że podobną przyczyną byłą ...... zdziwisz się zatarta pompa wspomagania :-) :-) :-)


Akurat w moim przypadku pompa odpada bo ją wymieniałem nie dawno.Stara zaczeła bardzo szumieć, brzęczeć. Czekam na deszcz by sprawdzic czy dalej występują problemy ale chyba jednak skłaniam się ,że to łozyska w altku ( u mnie troszkę go "slychać"=szum)
Avatar użytkownika
Myst
Czytacz
 
Posty: 36
Dołączył(a): 12 gru 2011, o 20:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez pietrasiak2 » 21 cze 2012, o 15:48

Myst napisał(a): jednak skłaniam się ,że to łozyska w altku ( u mnie troszkę go "slychać"=szum)

Jak tak to sprawdź jeszcze czy uzwojenia nie dostały popalić od temperatury (izolacja) i jak wygląda bieżnia kumutatora :-)
Avatar użytkownika
pietrasiak2
Members
 
Posty: 2043
Dołączył(a): 29 gru 2011, o 09:52
Lokalizacja: stryków

Postprzez Myst » 22 cze 2012, o 14:32

pietrasiak2 napisał(a):Jak tak to sprawdź jeszcze czy uzwojenia nie dostały popalić od temperatury (izolacja) i jak wygląda bieżnia kumutatora :-)



Rozbierałem alternator . Wygląda ,że wszystko jest ok tzn ta bieżnia, reszta nie wygląda aby coś było przyjarane.
Ale mam nowe dosienia ;-) Dziś rano jechałem przy mega obfitym deszczu,właczony nawiew na full ( nowy silnik) ,wycieraczki na 1 stopniu, właczona tylna szyba i lusterka oczywiście światła i radio. Co prawda 15 minut jazdy ale problem się nie pojawił!
Więc u mnie wymieniłem ten spalony silnik nawiewu (musiał fiksować od pewnego czasu i dawać zbyt duże obciążenie na altek). No i dołozylem tą plastikową osłone pasków, której nie miałem.

Jesli kolejne testy w deszczu potwierdzą brak problemu to u mnie pomogła albo osłona albo silnik nawiewu
Avatar użytkownika
Myst
Czytacz
 
Posty: 36
Dołączył(a): 12 gru 2011, o 20:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez adams » 22 cze 2012, o 15:46

Myst napisał(a):to u mnie pomogła albo osłona albo silnik nawiewu


Jeżeli kupie gdzieś tą osłonę na pasek o której wspominaliście to myślę że moje kłopoty się skończą z piskaniem bo będzie tak że suchy altek - brak problemu. Tylko fajnie by było usunąć przyczynę :) Dzięki za porady, każdy pomysł na wagę złota :) Niech no tylko będę miał chwile wolnego a się w końcu zabiorę za tego łobuza :]
Avatar użytkownika
adams
Gaduła
 
Posty: 562
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 03:10
Lokalizacja: włocek
Rocznik: 1994
Silnik: ABU
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 5-drzwiowe


- - -



Powrót do Silniki benzynowe (LPG)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości