Witajcie,
mam problem.Otóż: jeździłem dzisiaj po mieście. Podjechałem w jedno miejsce, auto zgasiłem. Po chwili ( silnik jeszcze był ciepły ) wróciłem i chciałem odpalic. Udało się na ok 2 s. nawet obrotów nie osiągnął i zgasł. Teraz nie odpala. Rozrusznik kręci, ale nie może załapać. Cewka wygląda ok, świece też, paliwo jest, pompę słychac. Próbowałem odpalic awaryjnie na gazie i to samo, kręci nie zapala.
UWAGA!
CO JEST ISTOTNE OSTATNIO JEŻDZĄC ZACZĘŁA MI MRUGAC KONTROLKA TEMPERATURY. MRUGAŁA JAK KIERUNKOWSKAZ, NA ZIMNYM SILNIKU BO TEMPERATURA NIE WYNOSIŁA NAWET 70 STOPNI . JEŹDZIŁEM Z TYM PRZEZ JAKIŚ CZAS. CO TO MOŻE BYC, POWIEDZCIE.