Problem jest w tym, ze jakies dwa miechy temu wymienilem caly uklad zaplonowy tj: kopulka i palec, kable, swiece, cewke za 95zl. I tak Wszystko kreci ale brakuje ostatniej iskierki zeby odpalil - akumulator jest na pewno dobry i nie jest to na 100% jego wina - wiec kogo raz zejde po dwoch dniach i odpali mi za pierwszym razem a raz przejade 2 km zgasze i juz nie pali...prosz o pomoc
! musze czyms do pracy dojezdzac....