przez wesola86 » 19 cze 2008, o 12:04
Witam, panowie mam pytanie odnośnie problemu z instalacją gazową.
Pomijając już wszelkie ekscesy z nią związane ( co chyba jest normą przy instalacjach gazowych niestety;/), to bardzo niepokoi mnie fakt, iż 16.06 tankowałam gaz - przy czym do baku weszło jedynie gazu na kwotę 15 zł ( co uznałam za możliwe, bo wcześniej parę dni jeździł moim golfem ojciec, który tankował zapewne do pełna) więc ok.. pojeździłam dwa dni i nagle samochód stracił moc - zupełnie jakby nie było już w ogóle gazu - przełączyłam an benzynę, ale dla pewności spróbowałam przełączyć go podczas jazdy jeszcze kilka razy, żeby się upewnić czy faktycznie nic nie ma...no i w dalszym ciągu nie miał mocy. Pojechałam więc na stację, i ku mojemu zdziwieniu weszło tylko 11 zł gazu... na domiar tego, przy tankowaniu strasznie "syczało", co zauważyła nawet kobieta która mnie obsługiwała i zapytała "czy tak zawsze syczy".
Planuję przejechać się do jakiejś stacji, gdzie obsługują samochody z gazem, może coś poradzą, jednak nie lubię jeździć w ciemno, bo gazownicy wciskają czasem różne kity, kiedy nie wiedzą co jest grane, i narażają ludzi na zbędne koszty, dlatego od razu pytam.
Dodam, że samochód w 2004 roku miał zakładaną instalację i bardzo prawdopodobne, a nawet oczywiste, że konieczna będzie znów wymiana filtra gazu. Ale czy np. zapchany filtr może być przyczyną w/w "zjawiska?