Witam byłem na regulacji gazu , jak to można nazwać regulacje nie znam się na tym ale trwała może 30sek .Więc opisze...... Podjechałem do gaziarza niby i wjechałem na stację diagnostyczą podpięto do wydechu węża do pomiaru spalin pod monitor i kazał mi podniesc obroty i je utrzymywać przez czas regulacji i zaczął kręcić zaworkiem ,chyba tym co się mieści na wężu do od reduktora do gaznika co się ustawia miesznkę czy coś w tym stylu ,,,,,,pokręcił pokręcił prze 10sek i mówi że okey już ...I że troszeczkę miał za dużą mieszankę no i tyle sie dowiedziałem i koszt 50zł ..Przed regulacją zalałem gaz do fulla czyli weszło 27,5 LPG butla jest najprawdo podbnie 30L bo wybiło przy tankowaniu i po skasowałem licznik i zrobiłem 71 km i nalałem znowu do na stacje i poproszę do fulla i opad szczeny zapłaciłem 40zł -14L weszło ,czyli wychodzi że jakieś 18-19litrów na 100km.......Dalej niewiem oco chodzi ,,,,poprzedni własciciel poiedział mi ze przed wymianą reduktora na nowy i uszczelnieniu głowicy palił mu na całym tankowaniu butli czyli full robił 250km ...Nie wiem gdzie z tym sie dalej udać czy ta regulacja była taka jak powina czy może wydałem 5 dych za zabawę zaworkiem ...Proszę o pomoc co dale by pasowało zrobic z tym fantem bo chyba mi lepiej jeździc na paliwie jak na gazie i jak sprawdzic spalanie paliwa ...........plis