Witam
od jakiegoś czasu mój golfik 1,6 ABU ma co raz większy apetyt na gaz, od max 9,5l/100km przez rok po założeniu gazu do 12/100 w chwili obecnej przy podobnej jeździe a właściwie to ostatnio nawet mu tak nie deptam bo przeraża mnie to spalanie. Problemy zaczęły się rok po założeniu gazu po przejechaniu 25000km. Wymieniłem filtr ze stożka na zwykły i od tamtej pory poniżej 10/100 nie schodzi. Byłem już 3x na regulacji gazu, ostatni raz u podobno najlepszych w okolicy(-35zł w kieszeni) i nic. Ponowny montaż stożka też nie pomógł. Wyczytałem gdzieś na forum, że może sonda lambda, poruszałem wtyczką i od tamtej pory 12/100. Byłem się podpiąć pod komp - wszystko w porządku a mechanik(nie gazownik ale z jakimś doświadczeniem) powiedział, że i tak sonda nie ma nic do gazu bo podob mam instalkę z emulatorem sondy. Na wężu od parownika do mixera mam niby krokowca ale jest też śruba do regulacji ręcznej więc po co ten krokowy?!! Dodam, że po zmianie filtra pierwszą regulację robił mi znajomy i pokręcił mi jakąś śrubką przy reduktorze(z tego co czytałem na forum to jest śruba od biegu jałowego) a gdy pózniej byłem u gazownika który mi zakładał gaz to mnie opiiiiii....ł, że tej śruby ruszać nie wolno.
Pomóżcie Koledzy bo gaz drożeje

mani51 napisał(a):że i tak sonda nie ma nic do gazu bo podob mam instalkę z emulatorem sondy.

w tej kwestii bredzi, jak najbardziej ma znaczenie.

mani51 napisał(a):Na wężu od parownika do mixera mam niby krokowca ale jest też śruba do regulacji ręcznej więc po co ten krokowy?!!

bo masz prawdopodobnie najbardziej badziewną z mozliwych elektronik do LPG, ktora jest w stanie tylko nieznacznie zmodyfikować dawki LPG zależnie od wskazań sondy .
Bym ci radził założyć jakąś lepszą, np Bingo, do tego krokowiec już bez śróby, reszta prawdopodobnie zostanie stara. Wydasz na to może 3 stówy ale jak sam zauważyłeś gaz drożej, wróci ci się szybko. I zdecydowanie omijaj tych specjalistów o których wspomniałeś.
Póki co- spróbuj zmniejszyć przelot tą śróbą przy krokowcu wkręcając ją, troszkę, drogą prób i błędów tak żeby auto nie zrobiło się słabsze. Innego sposooby dobre regulacji tu niema, chyba że stac cię na wizytę na hamowni.

pablomed napisał(a):bo masz prawdopodobnie najbardziej badziewną z mozliwych elektronik do LPG

no to mnie pocieszyłeś

pablomed napisał(a):I zdecydowanie omijaj tych specjalistów o których wspomniałeś.

innych w pobliżu nie ma a nawet jesli pojadę dalej to większość jak tylko usłyszy że nie u niego zakładany gaz podchodzii do samochodu jakby Ci wielką łaskę robił.
Sam nie mam zamiaru ustawiać gazu bo może i ustawię tak że mniej spali i będzie dobrze chodził a pózniej dołączę do grona tych co to niby gaz szkodzi silnkowi.
Może ktoś zna jakąś porządną gazownie między krakowem a kielcami?

coś musisz zrobić. Możesz na przykład kupić sobie elektronikę na allegro, założy ci to każdy elektryk samochodowy lub złota rączka (wszystko już masz przecież, kabelki już sa wyprowadzone) a na regulację pojedziesz do innej firmy, choćby do Kraka gdzie jest montażystów mnóstwo.
Zresztą to co masz też napewno da się lepiej ustawić, nie masz wyboru musisz wycieczkę zrobić. Takie spalanie jak masz to bez sensu jeździć, na pierwszej generacji bez żadnej elektroniki ustawiłbyś znacznie lepiej

właśnie wróciłem od swojego "dziecka". Rozkręciłem i wyczyściłem cały parownik bo rano po tym jak na chwilę odpaliłem a póżniej zgasiłem to jeszcze po minucie słychać było syczenie gazu. Właściwie to nie zauwazyłem niczego dziwnego więc tylko wyczyściłem tą czarną maź(nie było tego wiele) i przedmuchałem zaworki i kanaliki. Teraz po odpaleniu i zgaszeniu jest cisza. Może to dlatego takie spalanie wychodziło? Jutro jadę w dalszą trasę (400km) to sprawdzę jak jest teraz a po niedzieli jestem umówiony u gazownika-znajomego mojego kuzyna to się zobaczy co powie
poniżej zamieszczam zdjęcia:

silnika krokowego , z tyłu jest napis sonceboz swiss made



oraz kontrolera sondy lambda



czy aby napewno w tym przyppadku sygnał z sondy jest wykorzystywany do sterowania dawką gazu?

mani51 napisał(a):a póżniej zgasiłem to jeszcze po minucie słychać było syczenie gazu.

no jasne że to ważne musiała być jakaś nieszczelność ktorą usunąłeś, powinno wrócić do normy, nie pisałeś o tym wcześniej

mani51 napisał(a):czy aby napewno w tym przyppadku sygnał z sondy jest wykorzystywany do sterowania dawką gazu?

oczywiście, nie wierzysz czytaj prosze opis, w pierwszym zdaniu
http://www.ac.com.pl/autogaz/stag2l/
wpisz sobie stag2-l w google znajdziesz sporo złych opini, ale są i dobre.

[ Dodano: 2008-08-09, 12:38 ]
a przy okazji ściąg sobie instrukcje z linku co zapodałem, nawet nie wiedziałem że do ustawiania tego nie potrzeba interfejsu do komputera

o uciekaniu gazu nie pisałem, bo nie wiedziałem i dopiero dzisiaj to odkryłem
interfejsu do kompa może i nie trzeba, ale jakis tester sondy lambda tsl-01 jest potrzebny a takiego to ja nie mam więc i tak czeka mnie wizyta u gazownika. Swoją drogą to z wszystkich gazowników, u których byłem, tylko jeden(ten, do którego wybieram się po niedzieli, ale teraz nie sam tylko z kuzynem, bo facet jest dobry, ale jest jednym z tych co to nie lubią poprawiac po innych) podpinał mi takie cuś pod kostkę od kontrolera, ale jak mi ustawił to 120/h po prostej było nie lada wyczynem reszta to wtykała węzyk od czujnika składu spalin w wydech.Wydaje mi się, że nawet pierwszy raz tak było ustawione i śmigałem aż miło, rok czasu zero problemów...
Tak czy inaczej dzięki pablomed za zainteresowanie i wszelkie info...po wizycie napiszę co i jak, narki

[ Dodano: 2008-08-11, 22:12 ]
wczoraj wyszło jakieś 11,5/100 ale praktycznie na trasie więc nie rewelacja. Dodatkowo po sobotnim "przeglądzie" przepustnicy mam problemy z odpalaniem ciepłego silnika-musi przekręcić jakieś 8÷10x i dopiero odpali ale przy pierwszym obrocie silnik tak jakby łapał a pózniej długo nic. Tak samo jest na gazie i na pb i wczesniej też tak było tyle, że nieco krócej musiałem kręcić. Za to zimny silnik odpala dużo lepiej i jakoś spokojniej...może czujnik temperatury?... Dzisiaj zmieniłem świece(żadnej poprawy odnośnie odpalania) i miałem jechać do gazownika, ale wypadło mi co innego do roboty


nie chce ktoś kupić golfa 3, 93r. 1,6 z gazem w IDEALNYM stanie? ....żarcik taki bo już mi zaczyna brakować cierpliwości do mojego Olka

[ Dodano: 2008-08-12, 06:25 ]
dzisiaj rano jade do pracy i zonk - brakło gazu po szybkim przeliczeniu 13,3/100

może to jednak ta sonda? Niby na kompie wyszło, że jest dobra ale czytałem na forum, że nie zawsze pokazuje jej błąd a wymiana pomaga

nie uśmiech mi się jej sprawdzać na pb bo musiałbym wlać do pełna a za taką kasę to już będzie nie najgorsza sonda

[ Dodano: 2008-08-12, 21:55 ]
po pracy byłem u gazownika, tego który gazował mi Olka. Akurat byłem w pobliżu wiec pomyslałem, że podjadę, co mi szkodzi...w trakcie regulacji zacząłem gościa zagadywać o tą moją elektronikę i powiedział, że ona nie korzysta z sygnału sondy tylko go zastępuje czy jakoś tak. Kontroler ten ma również możliwość wykorzystywania sygnału sondy ale u mnie jest tak skonfigurowany(takie 4 małe przełączniki w środku) że zwiera sondę z masą i to samo powiedział mi mechanik u którego byłem podpiąć się pod kompa...gazownik stwierdził bardzo bogatą mieszankę i powiedział, że dlatego miałem problemy z zapalaniem a i spalanie też powinno być teraz mniejsze. Jeśli chodzi o zapalanie to faktycznie się poprawiło a ile spali to się dopiero okaże... a teraz najlepsze-facet nie wziął nic za regulację


PS. Widzę że post zamienił się w jednoosobowy monolog

mani51 napisał(a):Widzę że post zamienił się w jednoosobowy monolog

mogłeś poprosic kogoś o dopisanie byle czego i poleciał by na przód
oby sie spalanie poprawiło, życzę Ci tego.
teraz tak: źle ci to wytłumaczuł gościu, jest tak:
STAG2L jak każdy sterownik gazu II generacji wykorzystuje sygnał sondy lambda (oraz TPS) do ustalenia składu mieszanki i ustawia go silnikiem krokowym. Akurat ten Twój w małym zakresie, ma skąpe możliwości regulacyjne, i po to ta śróba pod krokowcem.
Więc w czasie pracy na LPG sterownik ten zabiera dla siebie sygnał z sondy Lambda, a nie dostaje go sterownik silnika (czyli ECU). Ten fakt może spowodować że ECU zgłupieje, nie "widząc" sygnału z sondy. Może to doprowadzić do różnych zaburzeń pracy silnika, do zapamiętania tzw błędów, do przejścia w trub awaryjny, falowania wolnych itd, i zaburzenia te moga się utrzymywać podczas pracy na benie. Więc sygnał lambdy dla ECU należy zastąpić. To jest tzw emulacja sondy lambda. Ten sygnał zastępczy może być rózny, zależnie od rodzaju ECU, i każdy sterownik gazu ma tutaj różne możliwości konfiguracyjne. Może to być albo podanie prądu zmiennego podobnego do tego jak wytwarza lambda, albo zwykła masa albo nawet zaden nie jest potrzebny. We wtryskach jednopounktowych VW zwykle sprawdza się "masa". Napisz jak już bdziesz znał spalanie.

więc facet nawet nie wie co montuje?!!Pytałem go czy krokowy koryguje skład mieszanki i powiedział, że w bardzo małym stopniu ale tak. Gdybym wtedy wiedział to co teraz to złośliwie zapytałbym na jakiej k....a podstawie on to koryguje jeśli nie według wskazań sondy? No chyba że ten krokowiec jest pusty i mam najnormalniej w świecie 1-szą generację bo o takich przekrętach też czytałem

mani51 napisał(a):bo o takich przekrętach też czytałem

może tak być, zdarza się.
A facet może nie wiedzieć jak to działa, też się zdarza, albo po prostu uznał że trafił na klienta który dużo pyta ale nic nie rozumie

hej panowie i panieee! wczoraj wieczorkiem zbrakło mi gazuuu!!!!!!!! po obliczeniu wyszło tak:248km na 35litrach gazu!!!!!!!!!!czyli BITE 14 LITRÓW GAZU PO MIESCIE!!!! SILNIK 1.8 75KUCY, MAM GOLFIKA MIESIĄC DOPIERO I JAK KUPIŁEM TO PALIŁ 11 PO MIEŚCIE PRZY CIĘŻKIEJ NODZEEE,,,I STWIERDZIŁEM ŻE WYMIENIE FILTR GAZU+REGULACJA(U GAZOWNIKÓW PODŁĄCZALI PO LAPTOPA)OKAZAŁO SIĘ ŻE NIEDOŚĆ ŻE ODPIĘTY JEST TAKII TRÓJNIK CO ON NIBY ELEKTRONICZNIE STERUJE GAZEM, TO PO PODŁĄCZENIU OKAZAŁO SIĘ ŻE JEST USZKODZONY,,,,WIĘC WSTAWILI NOWY WZIELI ZA NIEGO 130ZŁ:/ ,,,,,A TEN NOWY MA NA SOBIE TEŻ TAKIE FAJNE POKRĘTEŁKO...O PODPIĘTĄ TĄ KOSTKE OD ELEKTRONIKI...NIEWIEM CO TO JEST 1 RAZ MAM AUTO NA GAZ,POPRZEDNIO MIAŁEM DIESELKA I BENZYNKE, A HA DODAM ŻE GAZ MA LECIUTKO PONAD ROK,,,NIEDAWNO SKOŃCZYŁA SIĘ GWARANCJA-FAJNIE....ŚWIEŻO PO GWARANCJI ZACZOŁ SIĘ PIER....WRRR! WIĘC PO REGULACJII I WYMIANACH PALII 14,,,A PRZED Z BRUDNYM FILTREM I ODPIĘTYM TRÓJNIKIEM(CHYBA TEN CO STERUJE GAZEM-DAWKĄ) PALIŁ 11... O CO TU CHODZII? PROSZĘ WAS O POMOC?PORADY?WASZE OPINNIEEE MÓJ GG JEST PODANY WIĘC JAK COŚ TO PISZCIE!!!!
_________________
Golf III variant 1.8

[ Dodano: 2008-08-16, 13:41 ]
CZYLI TĄ SAMĄ INSATLACJE GAZOWĄ MAMY I TEN SAM PROBLEM,,,ZARA DODAM FOTKII JAK COŚ,, TOBIE PALII 12MI 14,,,,FAJNIE! ZAMIENIMY SIĘ?

[ Dodano: 2008-08-16, 14:02 ]
a oto zdjecia mojej instalacjii...........

no cóż, albo jestem ślepy albo nie ma tu nigdzie fotek twojej instalki...nie ważne, skoro mówisz, że taka sama jak moja to Ci wierze

Ja dzisia zatankowałem i wyszło 11,4 ale część przejechałem przed regulacją więc jeszcze jedno tankowanie i dopiero zdecyduję co robić dalej. Kolega pablomed proponuje mi wymianę elektroniki i tu pytanie do niego - co będzie najlepsze w zamian, tylko nie pisz, że wszystko bo się załamię. Ja ciągle myślę nad wymianą sondy bo to największe spalanie zaczęło się po tym jak ruszyłem kabel od niej tyle, że byłem na kompie i facet powiedział, że sonda jest ok