Mam problem z sondą lambda w moim golfie. Jest to sonda jednoprzewodowa.
Sprawdzałem silnik VAGiem i wykrył błąd lambdy.
Pojechałem do mechanika i podłączył się vagiem i uruchomił jakieś okienko, że pokazywało się napięcie na sondzie lambda. (ktos wie jak się to włącza )
Podczas pracy na benzynie na rozgrzanym silniku napięcie wahało się od ok 0.7V do 0.9V.
Po przełączeniu na LPG przekaźnik podłączył emulator. Wtedy napięcie wynosiło na stałe 1.3V.
Wynika z tego, że mam uszkodzony emulator i prawdopodobnie sondę też.
Mechanik mówi, że sonda pracuje w górnym zakresie napięć ale on by jej nie wymieniał.
Co radzicie, wymienić ją czy nie
Druga sprawa odnośnie emulatora lambdy.
Mam instalację I gen bez komputera tylko z emulatorem wtrysku i sondy.
Czy ktoś z forumowiczów ma zamontowany emulator
Jak sprawuje się ECU na emulatorze nie wywala błędów lambdy
Co robi ECU jak wykryje jakiś błąd podobno przechodzi w tryb awaryjny. Wie ktoś czym sie to charakteryzuje Mój golf jest dosyć zamulony i szukam przyczyny
Ps. Mój golf jest świeżo po wymianie przewodów, świec, wszystkich filtrów, palca, kopułki, oleju i płynów, więc tu nie szukam przyczyny