Ok sprawdzę kabelki ale to po weekendzie. Aktualnie czekam na zamówioną sondę lambda. Gazownik stwierdził że nie działa, po podłęczeniu do komp faktycznie nie reaguje na zmianę obrotów. Może jak wymienię sondę to problem się rozwiąrze, przynajmnije z gaśnięciem
. Co do problemu z zapalaniem to wydaje mi się to chyba nie zaśniedziałe kableki od rozrusznika. Przy próbie uruchomienia silnika brak reakcji ze strony rozrusznika połączony z brakiem podświetlenia diód na decse rozdzielczej. Wrażenie tak jak by nie było zasilania. Pokombinuję jeszcze z akumulatorem. Zastanawiam się czy to przypadkiem komputer nie odcina zasilania, albo jakieś zabepieczenie przed kradzieżą. Poprzedni właściciel nie wspominał nic na temat alarmu co mnie bardzo zaskoczyło jak się załączył
.