Witam, posiadam w moim golfie instalacje gazową tomasetto AT07 ze sterownikiem autoronic AL 700. Mój problem polega na tym że po przełączeniu z Pb na Lpg samochód nie trzyma niskich obrotów i gaśnie. W trasie po rozgrzaniu obroty faulują na biegu jałowym w granicy 4/5 tysięcy, trzęsie całym samochodem. Podczas jazdy oczuwalne jest niewielkie szarpanie w trakcie zmniejszania obrotów, lub przy powolnym przyspieszaniu. Przejrzałem już wiele tematu i sprawdziłem wszystkie możliwe usterki. Niestety nic nie pomagało, aż do momentu kiedy to odłączyłem odme od kolektora ssącego. Samochód nagle odzyskał obory nie gasł przy przełączaniu na zimnym silniku, stał się dynamiczny i wszytko wróciło do normy. Po zastawieniu wlotu do kolektora problem powraca i samochód gaśnie. Dodam że odma pracuje poprawnie i jest drożna. Mimo wszystko wolał bym mieć ją podpiętą pod kolektor. Chciał bym się dowiedzieć jak zaradzić tej usterce.

Poniższe zdjęcie przedstawia wąż po odłączeniu którego poprawia się praca silnika.


Dodam że na Pb nie mam problemów, silnik pracuje tak samo z odmą jak i bez niej.

Na LPG jest zbyt bogata mieszanka. Jak masz założoną odmę silnik nie ma skąd brać powietrza do zbyt bogatej mieszanki i się dławi i gaśnie. Jak zdejmiesz odmę silnik dostaje odpowiednią ilość powietrza do rozrzedzenia przebogaconej mieszanki i pracuje ok. Takie moje teoretyczne przypuszczenia, podobnie miałem w innym aucie.
A parownik ile km ma przelatane? Bo jak więcej nić 70 tys.km to nadaje się do regeneracji membran.

Z ciekawości odłączyłem filtr powietrza, a odmę zostawiłem podłączoną, niestety nic się nie poprawiło. Z tego co mówisz wydaje mi się że efekt powinien być podobny jak przy odłączonej odmie. Chyba że nie mam racji ? Co do parownika ciężko powiedzieć bo jestem właścicielem dopiero od niedawna, a w papierach nigdzie nie mogę się doszukać ilości kilometrów przy jakiej zakładany był parownik i nie ma też nic o ewentualnej regeneracji. Dodatkowo dzisiaj zauważyłem że trochę muli, jak mu się gwałtownie depnie na lpg i delikatnie dławi przy tej odłączonej odmie.

nie trać czasu zmniejsz dawkę na reduktorze poprzez wkręcenie trochę dużej śruby regulacyjnej na reduktorze. Jeśli to nie da efektu, albo np zacznie trzymać dobre wolne a pod obciążeniem będzie słaby, to trzeba instalację wyregulować używając interfejsu, więc znajdź gazownika który montuje takie instalacje i ma do tego interfejs i program albo poczytaj w necie o regulacji kup interfejs i działaj sam

Bigi temat aktualny ?
Mam ten sam silnik i parownik (ale inny sterownik) i jest on chyba dostosowany do drugiej generacji czyli na przewodzie powinien być atuator krokowy zamiast śruby który dawkuje powietrze (czy sam gaz już nie wiem) zależnie od sygnału ze sterownika, który ten opiera na sygnałach z sondy lambda i tam może być źródło problemu ze wspomnianym składem mieszanki
Tak jest u mnie i z sondą właśnie był problem

Jeśli tak jest u Ciebie to jedź na ten komputer do gazownika i sprawdź sondę!
Jeśli zamierzasz pojeździć z rok i więcej to zainwestuj tylko w oryginał Boscha. Będzie mniej spalał też pewnie i zacznie się zwracać. U mnie na przykład problemy były i na pb i na gazie ale na gazie sonda pracuje wolniej podobno (przez inny skład spalin chyba?) więc na logikę pasowało by, że może już w tych warunkach nie domagać. Niech chłopaki mnie poprawią jeśli się myle

W moim wszysktie problemy z szarpaniem itp skończyły się teraz właśnie po wymianie sondy na boscha a mam ten sam silnik! Wcześniej wymieniłem na tani zamiennik i niedługo potem męczyłem się chyba z dwa lata z podobnymi objawami jak u Ciebie i nikt nie wpadł, że to problem sondy. Tak więc przestrzegam

[ Dodano: 2014-04-29, 11:49 ]
edit: tak przy okazji, żeby nie rozpoczynać wątku z pierdółką - jak jest montowane to logo VW na przednim grillu - na zatrzaski ?
Na osiedlu ktos musiał mi to niestety ukraść więc poszukam chyba na jakimś szrocie gdzieś przy okazji