Miałem podobne objawy latem. Na wolnych obrotach pracował w miarę równo, gasł przy wciśnięciu pedału gazu. Pomogło zaprowadzenie autka do elektryka z dobrą renomą. Wymienił czujnik temperatury (nie pamiętam - chyba powietrza na wlocie) jeszcze coś (???? SoRRy - skleroza) i przy okazji przepolerował cały układ dolotowy. Autko zmieniło się nie do poznania (oczywiście na plus
)
czujnik Halla (jak sugerują podpowiedzi) przerabiałem dużo wcześniej - wtedy auto gasło kiedy chciało i było bardzo kapryśne z zapalaniem. Po zgaśnięciu czasami udało się ponownie zapalić po kilkunastu sekundach a czasami po kilku minutach....
stawiam na czujnik temperatury ....
pozdrawiam serdecznie - Pan Kleks