Witam Panowie
pisze w sprawie mojego dobrego kolegi ktory tez ma 1,8Gt ABS Benzyna + LPG
Sprawa przedstawia sie nastepujaco skonczyl mu sie gaz, benzyny tez zapomnial zalac i jechal na totalnej rezerwie az sie skonczyla i stanelo mu na drodze. Podciagnelismy go na najblizszy parking zalalismy mu 3l benzyny aby dojechac na stacje. A tutaj panowie psikus auto wgl nie chcialo odpalic dopiero po jakims 20-25 krotnym duszeniu go odpalilo to sie ksztusi , purcha kaszle jak nie wiadomoco co to troche jak go krecimy to sie pali wystarczy ze sie pusci noge z gazu od razu gasnie. no ale ok az w koncu udalo sie odpalic tak ze sie trzyma. No ale ksztusi sie tak jakby cos go blokowalo telepie nim , jakby brakowalo mu mocy. Ok wsiadlem do niego aby go zaprakowac normlanie to wgl nie chce ciagnac jak trzeba i znowu sie dusi o ok zaparkowalismy go. wychodze z auta patrze a tam slad z tlumika jakby to jakis przepracowany disel tak nakopcil ze czarna plama na chodniku przeokrutna. Teraz przyszedl mroz starszny to neichce nam sie zagladac pod maske
PANOWIE do was pytanie co to moze byc ?! bo mi sie wydaje ze moze rozrzad pieprznal ?
Prosze o szybka pomoc
pozdrawiam !