Cóż, mój gazownik chyba ma urlop bo ani go nie ma w warsztacie oraz jego telefon milczy a ja muszę coś wymysleć we własnym zakresie bo mnie szlak trafia.
Od jakiegoś tygodnia auto nie może wskoczyć na wysokie obroty na gazie.
Na paliwie jest ok.
Jak ja mu gaz w dechę to wskazówka obrotomierza próbuje się unieść do połowy ale szybko opada i wtedy auto zgaśnie. Tak jest na każdym biegu tylko ten próg obrotowy na każdym biegu jest wyższy.
Przy czym dźwięk silnika to taki istny muł. Ma coraz grubszy dźwięk dokładnie tak jakby był zatarty przy przyspieszaniu.
Gaz ma równo rok czasu, z czego filterek został już niedawno wymieniany.
I coś mi się wydaje, że zaczął dużo palić ok 14l/100km gdzie w grudniu-stuczniu kopcił ok 11l/100km
Co może być tego przyczyną ?