Witam!
Mam problem otóż mój golfik się strasznie grzeje od jakiegoś czasu podczas jazdy silnik ma temp 90 ale po kilku minutach utrzymywania tej temperatury rośnie do 100 i się włącza wentylator podczas jazdy węże od chłodnicy się robia twarde a do tego jak temperatura jest za wysoka to samochód totalnie nie ma mocy jechałem 60 KM/h na 2 biegu i gaz w podłodze a nic nie chciał przyśpieszać (sprzęgło się nie ślizga bo obroty nie wzrastały) niedawno wymieniałem płyn w chłodnicy i przepłukałem cały układ odpowitrzyłem go też czekałem nawet aż 5 razy sie wentylator włączył po czym zgasiłem i zakręciłem korek, od kilku tyg mam mokry silnik w okolicach pokrywy zaworów i głowicy jednak oleju nie ubywa, a i termostat się otwiera prawidłowo czy ktoś wie o co może chodzić

A nie wywala Ci płynu przez zbiorniczek?

[ Dodano: 2010-08-22, 21:35 ]
Ja to przerabialem 2x. Wymiana uszczelki pod głowicą. Płyn wywalało przez zbiorniczek, węże od wody jak kamień. Okazało się, że uszczelka pod głowicą puściła między płaszczem wodnym a cylindrem. Spaliny z komory spalania trafiały do układu chłodzenia.
Objawy:
- temp płynu dochodziła do 100-110 stopni
- wywala płyn przez zbiorniczek wyrównawczy
- brak mocy

płynu mi nie wywalało ale był pod samą zakrętką jak był zimny silnik dolałem na max a teraz niewiem skąd się tyle płynu wzięło na zimnym silniku jest duzo ponad max dzisiaj jechałem w dłuższą trasę to była masakra samochody na mnie trąbiły bo sie wlekałem jak baba ale nie dało sie jechac.

No tak myślałem że to uszczelka pod głowicą szykuje się kolejny wydatek dzisiaj jechałęm szwagra golfem II z silnikiem 1.8 75 KM i przy moim to jest naprawde rakieta u mnie z 4000 tys obrotów się tak nie zbiera jak u niego z 1500 ;|
prezesik25, Mam dokładne takie objawy jak ty ( a czemu 2 razy uszczelke wymieniałeś tak szybko padła ?

Pierwszy raz padła bo poprzedni właściciel używał auta raz na 2-3 miesiace w weekendy, a ja zacząłem ostro eksploatować do pracy (70 km dziennie).
Podczas pierwszej wymiany splanowałem głowicę i założyłem jakąś tanią uszzcelkę pod głowicę za 12 zł firmy "NO NAME". - Wytrzymała aż 2 lata (60 tys.km). - skorodowała.
Następna uszczelka pod głowicą kupiona była firmy REINZ i kosztowała ok. 60 zeta. Przy wymianie nie planowałem głowicy, bo była OK, bez wżerków. Wymiana na spokojnie zajęła mi 5h.
Obecnie przejechałem już 40 tys. km i jest OK.

ja już kupiłem uszczelkę glasera i teraz musze znaleźć dobrego a taniego mechanika żeby mi ją wymienił bo w warsztacie 400 zł zawołali ;| teraz juz jestem pewien że to uszczelka bo mi oleju przybyło a wciągnęło płyn chłodniczy ;|

na razie to dalej diagnozuj, 90 procent uszczelek wymienianych jest niepotrzebnie. Sprawdź drożność wężyka cienkiego który dochodzi do zbiorniczka i podmień korek zbiorniczka. Sprawdź ustawienie rozrządu i zapłonu Jeśli pojedziesz do mechanika i każesz zmienić uszczelkę to on to zrobi bo zarobi. A jeszcze nie wiadomo czy to jest potrzebne

ale u mnie to raczej uszczelka bo z silnika już jakiś czas ciekło wczoraj chciałem odpowietrzyć samochód to po 2 min wywaliło płyn zbiorniczkiem a pod korkiem oleju jest nalot i to samo na bagnecie i miga kontrolka oleju na sobote jestem umówiony do mechanika, według mnie to raczej silnik powinien być suchy bo jesl;i jest w oleju to coś jest nie tak:) a ja mam uszczelkę od nowości bo mam przebieg napraw a samochód na niej przejechał 180 tys

Skoro jest płyn w oleju to tak, wcześniej nie pisałeś tego. Z tym że jeśli się jeździ na krótkich dystansach to mała ilość masełka jest normą, a to co piszesz że mokro w w okolicy pokrywy to bardzo niekonkretne. Skąd dokładnie co leci.

w okolicach głowicy cały silnik z przodu jest mokry no masełko może być ale nie jak jest na dworze 30 stopni samochód ja raczej na krótkich dystansach nie jeżdżę mechanik sprawdzał i mówił że to na 100% głowica jutro będe naprawiał bo w zbiorniczku wyrównawczym mam oka jak w rosole

Samochód oddany do warsztatu temat do zamknięcia