Witam.
Otóż od kilku miesięcy zmagam się z pewnym problemem, który postaram się opisać w miarę dokładnie.
Gdy uruchamiam silnik czy to zimny czy to rozgrzany i skręcę kierownicą w lewo albo chociaż ruszę lekko w lewo to słyszę dość głośne cykanie po lewej stronie kierownicy,w okolicach włącznika od świateł. Przysłuchując się bardziej dźwięk daje się słyszeć z panelu z bezpiecznikami i przekaźnikami. Cykanie nie jest równomierne, tzn. zdarza się nawet że jest to seria cyknięć tak jakby ktoś zwarcie robił kabelkami. Efektem tego są falujące obroty silnika na LPG. Na benzynie czegoś takiego nie miałem. Nadmienię, że obroty gdy skaczą to max do 2.9 tys. Czasem gdy się zatrzymuję to utrzymują się w okolicach 1.5 tys. Również przy zmianie biegów czasem jest tak, że gdy normalnie obroty spadają kiedy zmieniamy bieg to u mnie się utrzymują na takich na jakich bieg zacząłem zmieniać by spaść po zmianie biegu.
Zdjąłem dzisiaj kierownicę by przesmarować okrąg po którym ślizga się blaszka od klaksonu (bo dużo wcześniej miałem problem właśnie z nim i też przy skręcaniu w lewo. trąbił niemiłosiernie przy skręcie w lewo). No i oczywiście odgiąłem tą blaszkę. Coś widać uszkodziłem bo przy zmianie ustawienia kierownicy niepoprawnie działają mi tryby wycieraczek. Całą operację robiłem przy odłączonym akumulatorze. Po podłączeniu go z powrotem cykania nie było ale potem wróciło.
Mam lpg 2 generacji na monowtrysku. Tak mi się przynajmniej wydaje. Przełącznik w kabinie mam podpisany jako STAG-2. Gwoli ścisłości w lutym zorientowałem się że kosteczka w tym przełączniku mi się odlutowała i zaniosłem do szpeca by poprawił zimne luty.
Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale nakreśliłem problem.
@edit
Chciałbym poprawić informacje, obroty i cykanie występują na rozgrzanym silniku.