witam
szukalem podobnego tematu ale nie znalazlem
otoz mam problem z silnikiem
dzisiaj jadac sobie spokojnie w miejscie dojechalem do krzyzowki wcisnalem sprzeglo i auto zgaslo. szybko przekrecilem kluczyk silnik zaskoczyl ale nie na dlugo
po przejechaniu okolo 1 km przy redukcji silnik znow zgasl wiec dalem bieg nizej puscilem sprzeglo i zapalil "w biegu" i takim sposobem dojechalem do domu pod domem zgasl i kicha juz nie odpalil. krecilem krecilem i nic ani na benzynie ani na lpg. ojciec mi powiedzial zebym wbil wsteczny puscil sprzeglo i zakrecil rozrusznikiem by autem szarpnelo zrobilem tak silnik zaskoczyl ale wogole nie reaguje na wciskanie pedalu gazu.
wkurzylem sie i go zostawilem. wrocilem po okolo 2godzinach przekrecilem kluczyk i przy moim zaskoczeniu silnik zaskoczyl od razu ale strasznie smierdzialo benzyna (ale auto odpalane na gazie) chwile pochodzil na luzie reaguje na wciskanie pedalu gazu wbilem wsteczny i zgasl wiec kluczyk i znow zaskoczyl od razu wsteczny i zgasl. zauwazylem ze za kazdym razem jak zaskoczy po puszczeniu sprzegla gasnie. spod domu jednak udalo sie ruszyc silnik ladnie pracowal trzymal obroty ale na 5biegu zaczal szarpac. dojechalem do dziewczyny i jak go zgasilem tak amen juz nie zagadal z wlasnej woli, proba wg ojca dziala bieg sprzeglo i krecenie rozrusznikiem silnik zapala ale po chwili gasnie.
2 miesiace temu wymienilem akumulator i rozrusznik. co moze byc przyczyna moze ktos juz mial podobny problem??
pozdrawiam