Witam.

Od jakiegoś miesiąca jestem posiadaczem golfika. Ma założony gaz. Po kupnie wymiana filtrów i oleju, bo akurat stuknęło 10k km od ostatniej wymiany, do rozrządu zostało jeszcze 15k (kupowany od znajomego, który dbał więc mu wierzę ). Po zakupie było OK, natomiast parę dni temu zaczęły się dziać cuda. Mimo iż jeżdżę na LPG to benzyna znika z baku jeszcze szybciej niż gdybym jeździł na benzynie przy normalnym spalaniu - przez ostatnie 3 dni wlałem w sumie za jakieś 250zł, przejechałem może ze 150km (zaznaczam, że jeżdżę na LPG a jedynie odpalam na benzynie i przegazowanie do 2k obrotów, żeby się przełączył na gaz) i mam już rezerwę .

Jednocześnie ze znikaniem benzyny samochód zaczął gasnąć na LPG, na wolnych obrotach jakby go dusiło, obroty spadały nawet do 400 i potem gasł. Na benzynie nic takiego się nie działo - odpalał OK, obroty najpierw w okolicy 1200 potem ok. 800 stabilne. Także podczas jazdy na LPG czułem się jakbym na koniu jechał - szarpał, przy dociśnięciu mocniej gazu dusił się. Na zimnym silniku odpalał ok ale jak zgasł to był problem, żeby odpalić.

Być może to zbieg okoliczności ale takie efekty zaczęły się po zatankowaniu gazu na "obcej" stacji, tj. pierwszy raz tam tankowałem.

Wyczytałem, żeby zresetować komputer. Wczoraj po powrocie do domu odłączyłem akumulator na ok 3h, potem go podłączyłem i nie dotykając niczego więcej odpaliłem i zostawiłem aż do włączenia wentylatora - jakieś 10-15 minut to trwało. Pojechałem od razu na stację i zobaczyć jak się zachowuje, zatankowałem gaz do pełna i benzynę.

Po tej operacji uspokoiły się wolne obroty na gazie, nie dławi się i nie szarpie. Odpala po pierwszym zakręceniu. Ale benzyna dalej znika. Dzisiaj po przyjeździe do pracy (ok 25km) zgasiłem silnik i przekręciłem z powrotem kluczyk - wskazówka od paliwa zatrzymała się jakieś dwa milimetry niżej niż była rano jak wyjeżdżałem.

Dodam jeszcze, że spaliny są strasznie gryzące i śmierdzące. Nie wiem czy jest tak od kupna czy odkąd zasysa paliwo jak gąbka.

Spalanie gazu w normie (tak myślę), tzn. ok 11l/100km.

Poradźcie co sprawdzić, gdzie szukać.

zaworek elektromagnetyczny ci nie odbija i mieszają sie paliwa.
Przy okazji auto powinno byc dużo słabsze.
Wymien zaworek który odcina dopływ benzyny do silnika.

misiekd, Kolego może wtryski ci puszczają i stąd takie spalanie BP jadąc na LPG.
AEE jak się nie mylę jest na wielopunkcie więc nie wiem czy tak to sprawdzisz jak w jednopuncie,a mianowicie odkręcasz obudowę wtrysku (ta czarna plastikowa z logo VW ) odpalasz na BP i leci benzyna,przełączasz na LPG i ma nie lecieć benzyna,jak leci to wtrysk nie trzyma.

misiekd, strzelił regulator ciśnienia paliwa i leje paliwo w dolot wezykiem podciśnieniowym, albo leją wtryskwacze benzyny z powodu uszkodzenia albo z powodu źle działającego odcięcia zasilania na czas jazdy na LPG. Trzecia opcja to cieknie bezna z węzy, ale wtedy by nie gasł na LPG i śmierdziałoby benzyna nie spalinami.
Najbardzie prawdopodobna jest pierwsza opcja. Zdejm wezyk podciśnieniowy z regulatoram, jeśli jest w nim benzyna wymieniasz i naprawione.

Problem został rozwiązany
Okazało się, że był urwany jeden z dwóch czarnych kabelków, które idą do akumulatora do minusa. Jeśli ktoś wie od czego on jest bardzo chętnie się dowiem.
Przy okazji okazało się, że elektrozawór od zbiornika z węglem aktywnym nie działał - był urwany jeden z przewodów. Ktoś, zapewne gazownik, włożył go za przewód od gazu i się przetarł. Także przewody i złączki przy lampach są do przeglądu i wyczyszczenia. Normalnie aż się boję ruszać jakiekolwiek kable bo nie wiem co jeszcze przestanie działać.

A i sprawdzałem przewód podciśnienia i jest suchy

misiekd napisał(a):Jeśli ktoś wie od czego on jest bardzo chętnie się dowiem

A tego to nikt ci nie powie,bo co ktoś kiedyś tam podłączył to pewnie najstarsi górale nie wiedzą
Napisz dokąd idzie ten kabelek to pomogło by

Znaczy jakbym wiedział do czego jest podłączony to bym nie pytał . Gdzieś na forum trafiłem właśnie na info, że lubi się on urywać i było też napisane do czego on jest ale nie mogę tego teraz znaleźć.

misiekd, Masz LPG to na pewno masz instalacje podpiętą do aku ale nikt nie jest wróżką,żeby wiedzieć co tam dodatkowego miałeś podpiętego.
Chyba,że chodzi ci o brązowy kabel w czarnej otulinie jak tak,to jest to masa i przynajmniej u mnie idzie ona do głównej wiązki,która wchodzi do budy.

Zadzwoń do wróżbity Macieja on może ci powie od czego ten kabel .
Koledze też się odłączył masowy kabelek to tak samo się działo tylko że w passacie zamulał strasznie i spalał gaz z paliwem.
Nikt raczej nie powie do czego to kabelek nie wiadomo jaka to nawet instalacja gazowa a i to wiele nie powie bo sposobów podłączenia jest tyle co warsztatów .Jak jesteś taki ciekawy co to była to jak będziesz u gazownika na regulacji lub wymianie filtra gazu zapytaj co to jest