Witam. Jakoże mam zechlaną pomke paliwa jestem zmuszony odpalać na lpg( w trybie awaryjnym - bo tak sie to chyba nazywa).Wszystko było oki . Rano jeszcze odpalił a teraz już nie chce. Jakies sugestie
[ Dodano: 2010-10-13, 20:49 ]
W końcu po oklepaniu pompki paliwowej jakoś zatrybiła i jak na razie odpala. Gorzej z gazem. Teraz nawet po przełączeniu na gaz w czasie jazdy auto gaśnie. Reduktor raczej wykluczam bo ma z miesiąc- był nowy zakładany, i gazu nawet dolałem bo rezerwa się paliła i nic. Znajomy mówił że jak jest mało płynu w zbiorniczku do może niedogrzewać reduktora. Rzeczywiście płynu było mało i sporo wlałem petrygo ale redyktor nie był zamarznięty-oszroniały. Dodam że elektrozawór sprawny-słychać kliknięcia. Dodam że jeszcze nie wymieniłem filterka od gazu po kolejnych 15 tysiach, ale przełączyć sie powinien co najwyżej byłby zmulony albo szarpał. Jakieś sugestie???? Bo ręce już opadają