Witam, dałem dzis ojcu samochod zeby wymienil pompe od wspomagania. Wymienil i nie mogl odpalic. Wszystkie swiatelka swieca, przekrecam kluczyk raz (zapalaja sie lampki) i potem przekrecam dalej na zaplon i zero reakcji.
Jakies pomysly co moglo sie stac?
Mam wrazenie jakby z samo z siebie. Jak popchne auto to odpala ale z miejsca nie. Pierwszy raz tak mam.