witam. mam taki problem: gdy odpalam samochód rano to on mi strasznie nie równo chodzi tak jakby maluch chodził na jednej świecy

ale jak troszke pochodzi lub go przegazuje na wyższe obroty to już zaczyna w miare równo pracować. mam tak kable kopułka palec nowe. tylko z tym że koleś patrzył i powiedział że mi iskra lata po gablach i może być od tego. drugi koleś powiedział że mi sie zalewa silnik i to musi być wina czujnika temperatury. co Wy o tym myślicie?? powiem że też mi wzrosło spalanie... i też widziałem że mi sie poci koło przepustnicy gdzieś tam...