Witam ponownie koledzy otóż wymienilem podstawę wtrysku ponieważ rzeczywiście byla już mocno zniszczona i łapała lewe powietrze. gdy się przytykało wlot powietrza do filtra obroty się podnosiły na jakieś 2-3 tys. teraz gdy sie lekko przytka to jeszcze troszkę się podnoszą ale już niewiele ale jak całkiem zatkam to go dusi ale na wolnych jest w miarę dobrze przynajmniej w porównaniu z tym co było kiedyś. Ale ok do rzeczy teraz pojawił się inny problem otóż jak jeżdżę na lpg to jakoś tak dziwnie gdy próbuję się rozpędzić to najpierw go przydusi a dopiero potem wchodzi na obroty ale to i tak nie jest to co kiedyś jest jakiś taki dziwnie słaby o wiele słabszy żęby wyprzedzić jakieś auto musze przełączyć na benzynę. No i dosyć dużo pali kiedyś na butli robilem ok350km a teraz 250 i na stację trzeba. A na benzynie na wolnych obrotach cyklicznie co jakieś 3 sekundy obroty same spadają i się podnoszą czasem nawet zgaśnie. I ogólnie przy jeżdzie szarpie bardzo jak dodaje gazu to tak jakbym mu wyłączył zapłon najpierw a potem włączył i jest takie szarpnięcie za każdym razem jak ujmę i dodam gazu podobie na lpg. Panowie co to może być? Proszę o pomoc i z góry dziękuję...

Dodano: 2009-09-21, 23:19
Problem rozwiązany!!! winny był silniczek krokowy, który po wymianie podstawy wtrysku został źle podłączony. Teraz jest już ok na benzynie jak i na lpg tyle ze jeszcze troszke duzo pali ale za to 130km/h na 3 biegu wyciąga na lpg ale zostały mi do wymiany kable i filtr powietrza więc myslę, że sie poprawi spalanie:):):)