Otóż mam kilka problemów z golfikiem :
1. Od dwóch miesięcy jeżdze bez podpiętej wtyczki od krokowca tak mi się wydaje bo przy podpiętej wtyczce jak staje na światłach czy odpalam auto to mi niechce odpalić muszę gazować tu zamieszczam wam króki filmik co się dzieje jak podepne krokowaca
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://www.youtube.com/watch?v=zotOrVR6N7U&feature=youtu.be]Filmik[/url]
2. Jak mam teraz odpiętą tą wtyczkę przy starcie muszę dać lekko noge na gaz żeby wskoczyło na obroty na jakieś 5 s.
3. Wyczytałem gdzieś na necię że tu cytuje "aha w momencie jak zginęło ssanie zaczęły się "typowe" jak to większośc tu określa problemy czyli: falowanie obrotów, spadek obrotów w momencie dojeżdżania na hamulcu do swiateł, czasami z powodu niestabilnych obrotów drgania przenosiło na bude samochodu itd."
"w tym golfie patrząc na silnik od przodu przy lewej lampie (tej od pasarzera) jest pochłaniacz oparów paliwa (taka czarna puszka z przewodami) połączone to jest gumowym przewodem z kolektorem ssącym i miej wiecej w połowie tego przewodu jest zaworek do którego podpieta jest wtyczka na 2 kable elektryczne...
wystarczy wymienic ten zaworek, przypisac wszystko komputerem i wszystkie "typowe" problemy silnika AEE znikają"
"est bardzo prosty sposób zeby sprawdzić w samochodzie czy to ma winę więc:
wystarczy odłączyc przewód podciśnieniowy wchodzacy w ten zawór od strony kolektora i wtedy uruchomic silnik jak będzie chodził na ok. 1200-1400 obrotów znaczy że zaworek smietnik:) ale niestety bez niego nie da sie jeździc, gdyz po odłączeniu go od kolektora nawet jak silnik jest ciepły trzyma obroty jak by było ssanie włączone...."
tu ktoś pisał żeby go odpiąć i te dwa węże połączyć taśmą odłączyłem wpiołem krokowca i gitara na postoju odpalałem po parę razy i gitara niestety wyjechałem na drogę to ledwo zajechałem do domu czyli nie to odpiołem z powrotem krokowca i ten zaworek założyłem zpowortem objawy które mam jeszcze to jest to że jak wskocze obrotami na 2,5 tys to zaczyna autem szarpać muszę dodać gazu żeby wyskoczyć z 2,5 albo zwolnić
I tak wymieniałem świece, kopułkę,cewke zapłonową, od kolegi z forum przepustnice na vagu wyskakiwał mi na starej przepustnicy błąd czujnika przepustnicy czy coś w tym stylu teraz niemam jak podpiąć się pod kompa spróbuje w niedziele zobacze czy dalej jest ten błąd na nowo/używanej przepustnicy.
Myślę jeszcze nad wymianą czujnika halla ale to jest takie gdybanie można wymienić pół rzecy i się nakosztować a okaże się jakaś głupota. Liczę na jakieś podpowiedźi. Ogólnie auto jeździ w miare bez tych mankamentów i tej wtyczki ale wolał bym wsiąść i odpalić od kopa bez gazu i jadąc nie patrzeć czy się zbliażam do 2,5 tys(ponoć ten zaworek odpowiada za to że przy 2,5 tys on się otwiera i te opary się dopalają ale podpinałem w domu i zaworek normalnie się otwiera i zamyka.