Witam, jak w tytule... Odpala na dosłownie sekunde dwie i gaśnie... popych nie pomaga.
Miał ktoś styczność? Usłyszałem tyle teorii że sam nie wiem co robić by nie wydać dużo na remont
Imobilajzer w kluczyku który był montowany od połowy 1994 nie jestem pewny czy go posiada z racji tego że kluczyk jest jednoczęściowy.
Czujnik halla bądź czujnik tempratury byłby kolejną teorią.
Sam nie wiem w co wierzyć proszę o pomoc

Jeśli na kluczyku masz kod "AH" to znaczy, że ma immobilizer, tak samo jak w numerze VIN nadwozia 7 litera od końca to W to też oznacza, iż immobilizer jest.

Odnośnie usterki, w moim przypadku sprawcą był regulator biegu jałowego (potocznie zwany silnikiem krokowym). Gdy kluczyk przekręcony jest na zapłon, to poruszaj przy gaźniku tym łukowatym elementem, który jest na końcu linki od gazu, gdy usłyszysz dziwne odgłosy z silniczka krokowego, to raczej będziesz znał sprawcę.

ziutol94 napisał(a):Jeśli na kluczyku masz kod "AH" to znaczy, że ma immobilizer, tak samo jak w numerze VIN nadwozia 7 litera od końca to W to też oznacza, iż immobilizer jest.

Odnośnie usterki, w moim przypadku sprawcą był regulator biegu jałowego (potocznie zwany silnikiem krokowym). Gdy kluczyk przekręcony jest na zapłon, to poruszaj przy gaźniku tym łukowatym elementem, który jest na końcu linki od gazu, gdy usłyszysz dziwne odgłosy z silniczka krokowego, to raczej będziesz znał sprawcę.

Tak kluczyk ma "AH" wygrawerowane wiec to wiem.
Odnośnie dziwnych dzwięków słychać takie delikatne pstrykniecie nic zauważalnie głośnego.

Rozwiązane.
Kostka przy stacyjce nie łączyła gdy wracała z 3 pozycji traciła łączność szybka wymiana wszystko działa poprawnie