Witam piszę ponieważ od dłuższego czasu mam problemy z moim golfem 1996 1.6 ABE 75 KM wielopunktowy wtrysk benzyna gaz sekwencyjny(plastikowy kolektor) i nikt nie może dojść co się dzieje a wiec opiszę całą sytuację i jeśli ktoś miał takie problemy bądź wie o co chodzi PROSZĘ O POMOC.
Problemy z moim autem rozpoczeły się gdy oddałem samochód po kolizji do blacharza na wymianę i malowanie błotnika po kilku dniach jak już je odebrałem coś było nie tak szarpał mi na gazie i był nieco słabszy na benzynie niż zwykle(normalnie zwijał asfalt bez problemu) ale pojeździłem jeszcze kilka dni a objawy się nasiliły do tego stopnia że nie dało się samochodem normalnie jeździć na gazie i zaczeły skakać obroty co powodowało drżenie silnika pojechałem tam gdzie montowali mi gaz stwierdzili że przewody wysokiego napięcia mogą być już zużyte(przejechałem na nich 35 tys to max) wymienili koszt 130 do tego stwierdzili przy okazji że kopułka i palec są zużyte a więc wymienili 55+30 zł filtry gazu i powietrza 80 zł wyczyścili odmę za 20 zł
Jak szarpał tak szarpie dalej
Pojechałem do elektryka samochodowego może coś z elektryką dochodził 3 dni do tego że uszkodzona jest lambda mówiłem mu że pali ogromne ilości benzyny lub gazu. Wymienił sondę ale niestety nic to nie dało ale podobno stara była padnięta. Na początku myślał że to przepustnica z krokowcem w moim aucie są one połączone ale skombinował jakąś inną i było to samo. Zapłaciłem 370 zł i samochód jeżdźił w miarę normalnie może tydzień. Komputer nie pokazywał żadnych błędów
Po czym objawy znowu się nasiliły obroty zaczeły skakać na tyle że auto gasło przy ostrzejszym hamowaniu i wciśnięciu sprzęgła jak zapaliłem obroty rosły don 2500 ale tylko na zimnym silniku
Pojechałem do kolejnego elektryka samochodowego podpioł pod komputer nic nie pokazywało ale ustawił zapłon znalazł jakiś kabelek od termostatu był niedociśnięty podobno jest jakiś 4 żyłowy dwa kable idą do wskaźnika termostatu w aucie a dwa do komputera przeczyścił przepustnicę zapłaciłem 20 zł ale auto nie gasło trzyma obroty jak w zegarku jedno co zostało :
Strasznie duże spalanie benzyny 12l/100 palił 7maxxx
Gaz masakra 14l/100 palił 8 maxxxx
Jak jadę na benzynie jest zamulony i nie ma takiego przyspieszenia jak kiedyś czasami po prostu traci moc trwa to 3-4 sek po czym wraca z szarpnięciem silnika najczęściej gdy gaz mam wciśnięty tak do połowy na gazie też nie ma takiej mocy jak kiedyś gaz mam od 2 lat
PROSZĘ O POMOC BO JUŻ NIE MAM SIŁY auto ma przebiegu 240 000 przed awarią chodził jak szatan a teraz jedzie się jak taczką
Kolor czerwony jest kolorem używanym przez administrację