Paliwo mam a nie moge odpalić...

Wszystko o LPG

Moderator: Moderator

Paliwo mam a nie moge odpalić...

Postprzez tuńczyk » 23 lip 2008, o 23:42

Witam.
Jak przejrzycie historię moich postów.. to wszystkie moje wcześniejsze pytania o przekaźniki, styczniki silniki krokowe łączą się właśnie w tym miejscu...ale do rzeczy.

aktualnie mam następujący problem:
-Nie odpala na benzynie, ale na gazie odpala...
-Nie pali na benzynie po przełączeniu z gazu...

Czyli jednym słowem.. pali tylko na gazie..
Podejrzewam, że umarła pompa paliwa.. albo może filtr paliwa jest zapaskudzony..ale nim kompletnie przestał palić na benzynie.. miał problemy z odpalaniem na benzynie jak był zimy a dodatkowo skaczące obroty dość znacznie, które wracały do normy dopiero po wciśnięciu gazu...
wymieniono mi silnik krokowy ale to nic nie dało..sam wymieniłem przekaźnik nr górny 1 (numer boczny 171 906 383) i to było jak najbardziej ok.. wszystko było jak najbardziej w porządku.
Teraz jednak przygód ciąg dalszy..jak się uporam.. to opiszę co i jak..
jednak mam pytanie..
Czy to bezpieczna dla samochodu jak jadę nim od rozruchu do wyłączenia na gazie???
Przeczytałem już nie wiem ile postów i pewnie mnie zaraz nie jedna osoba kamieniem rzuci.. ale... ale... ale.... mój znajomy ma samochód na wtrysku, który kupił gdzieś w Holandii.. i tam jest założone LPG.. i tylko LPG.. nie ma zbiornika paliwa.. w miejscu gdzie kiedyś był wlew paliwa teraz jest holenderski zawór do LPG... więc??? On już tym autem zrobił jakieś 40tyś Km..i nic w nim nie grzebie.. ja od założenia gazu 33000 km temu wymieniałęm uszczelke pod głowicą, planowałem głowicę i wymieniłem połowę gratów.. jeszcze chwila i stracę cierpliwość do mojego golfika..nie wspomnę już ile mnie to kosztowało...zdrowia...

Jak macie pomysły co do mojego problemu to też dawajcie.. wiem, że moje pomysły to te najbardziej oczywiste.. ale może macie inne..gorsze doświadczenia.. lepiej być przygotowanym..
miłej nocy..
Tuńczyk.
tuńczyk
Berbeć
 
Posty: 12
Dołączył(a): 16 kwi 2008, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Paliwo mam a nie moge odpalić...

 

Postprzez prezesik » 24 lip 2008, o 18:44

tuńczyk napisał(a):Podejrzewam, że umarła pompa paliwa..

pompę powinno być słychać ok. 2 sekund po przekręceniu kluczyka, jeżeli jej nie słychać to na pewno jest to pompa paliwa, wtedy sprawdzić bezpiecznik, jeżeli bezpiecznik jest dobry to sprawdzić kontrolką lub próbnikiem czy jest napięcie na pompie, jeżeli napięcie dochodzi to pompa do wymiany, jeżeli napieęia nie ma to szukać przyczyny w przekaźniku od pompy i w połączeniu przewodów do pompy, czy nie są przerwane.
Avatar użytkownika
prezesik
Members
 
Posty: 4869
Dołączył(a): 25 lut 2008, o 20:06
Lokalizacja: Łęczyca

Postprzez tuńczyk » 24 lip 2008, o 21:57

Trochę zabawy i jestem głupszy niż byłem.. pompy nie było słychać (kiedy nie palił na benzynie) i nie słychać teraz (kiedy na benzynie pali).
Ten przekaźnik który wymieniłem wcześniej jest chyba właśnie od pompy paliwa..i działa.. słyszę jak załącza.. ale dlaczego go też słyszę kiedy przełącza obroty z 1000 na 800 jak już jest silnik ciepły?
I dlaczego jak już jest ciepły.. ma 800 obrotów i wyłączę silnik.. i odpalę ponownie.. to wchodzi znów na 1000 i nie ma reguły już kiedy znów spadnie na 800..
No i jaki on w ogóle poprzedni przekaźnik sobie czasem trzaskał w czasie jazdy to obroty na luzie skakały jak chciały?
On powinien robić tylko włącz/wyłącz tak?

Nic już nie wiem.. wiem, że znów pali na benzynie.. i nie jest to zasługa jakiejś naprawy.. przejrzałem co mogłem.. odłączyłem aku na 0,5 h, bo tak niby można kompa resetować.W tym czasie posprawdzałem wszystkie możliwe bezpieczniki, świece, kable, rozdzielacz i płyny.. i stwierdziłem, że nic nie wymyśle.. podłączyłem aku.. kluczyk przekręcam.. i nic nie słyszę.. więc odpalam na benzynie i nic...na gazie.. poszedł... przełączam na benzynę.. i zdechł.. poskładałem wszystko do kupy...wsiadłem do autka.. odpaliłem na gazie i jade do domu.. i tuż przed domem przełączam na benzynę.. i chodzi.. zaparkowałem. zgasiłem.. potem pół godziny testów rożnych.. i pali pięknie na benzynie..ale pompy to ja nie słyszę...
nic nie kumam..
aaa.. i jeszcze jedno się zmieniło..
Po włożeniu kluczyka i przekręceniu kontrolka oleju zamiast się palić - mruga.
Ale jak odpalę to gaśnie.
pozdrawia nic nie wiedzący
Tuńczyk
tuńczyk
Berbeć
 
Posty: 12
Dołączył(a): 16 kwi 2008, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez tadek33 » 29 lip 2008, o 11:42

czesc nie kombinuj co gdzie i jak niewiem to jade do kogos kto sie zna natym ja jak niewiem to jade do mechanika albo elektryk nie kombinuje bo weidze ze chlopaki ci podpowiadaja moze to albo tamto jak niewiem to jade tam gdzie wiedza :-| pozdro :idea:
tadek33
 

Postprzez wesola86 » 29 lip 2008, o 15:44

Mam dość podobny problem jak Ty, i mechanik stwierdził, że problem leży raczej po stronie tzw. kopułki i palca rozdzielacza w zapłonie...czy coś w tym stylu.
wesola86
Berbeć
 
Posty: 8
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 11:52
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Postprzez piotrus23 » 29 lip 2008, o 22:08

ja mniałem podobnie mniałem nad łamany przewód który jest podłaczony do wtrysku
Avatar użytkownika
piotrus23
Members
 
Posty: 577
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:45
Lokalizacja: malbork

Postprzez barrister » 30 lip 2008, o 09:40

jak nie masz odcięcia na pompe paliwa to normalka że kiedyś zdechnie, sprawdz to tak. wejdz do wozu , włącz zapłon ale nie odpalaj, bedzie słychać pompę ok 2 sekundy ( nie sposób tego nie usłyszeć), jeśli pompa nie wytworzy podciśnienia to zdechła. bezpiecznik sprawdzić jest łatwo, na klapce jest opis który to, u mnie 18 stópka. Pompa pasuje nawet od golfa 2 i obowiązkowo zamontuj odcięcie. pozdro
barrister
Czytacz
 
Posty: 50
Dołączył(a): 1 lut 2008, o 12:00
Lokalizacja: jeżewo

Postprzez piotrus23 » 30 lip 2008, o 09:47

heh a u mnie pompe było słychac ale wtrysk nie rozpylał paliwa i nie odpalal a jak mu wlałem paliwa ze tak powiem w gardziel to odrazu załapał i sie elegandzko na gaz przełaczył
Avatar użytkownika
piotrus23
Members
 
Posty: 577
Dołączył(a): 15 paź 2007, o 20:45
Lokalizacja: malbork

Postprzez jacekPlacekkk » 2 sie 2008, o 19:04

:shock: mam też taki problem palii tylko na gazie a pompe słychać przy przekręcaniu kluczyka!zabieram się za pare dnii za to eh aż mi się niechce :!:
BLUE JAZZ TDi --->

nowe foty VariantA strona 4...

moj-golf/variant-tdi-nastepca-t24626-36.html
Avatar użytkownika
jacekPlacekkk
Gaduła
 
Posty: 501
Dołączył(a): 2 sie 2008, o 18:23
Lokalizacja: siedlce/okolice

Postprzez Marecki_86 » 3 sie 2008, o 02:13

mialem tak samo ze raz chodzil mi na benzynie a raz nie chodzil! wczoraj pojechalem na zakupy jechalem na gazie, przelaczylem na benzyne i padł na calkiem i pompy nie slychac w ogole wiec pewnie jak raz chodzil raz nie to jescze lekko dyszała pompa az sie zajechała calkiem. bezpiecznik jest ok!

ps. kontrolka od oleju tez mi mruga jak przekrece kluczyk ale gasnie po odpaleniu, jest tak juz kilka miesiecy!
Avatar użytkownika
Marecki_86
Berbeć
 
Posty: 12
Dołączył(a): 20 gru 2007, o 00:52
Lokalizacja: Małopolska

Postprzez tuńczyk » 19 wrz 2008, o 07:32

tadek33: prawo murphego zadzialalo juz tyle razy ze brak slow..czyli.."specjalistyczny sprzet dzialający nie prawidłowo zawsze bedzię działał doskonale w obecności wykwalifikowanego personelu"...
ostatnio jak mi zaczął świrować z obrotami zobaczyłem napis auto elektryka...bez zastanowienia skręciłem i gościa za ryj z warsztatu.. a on po chwili... ale fajnie... ten samochód żyje własnym życiem...i tyle zdiagnozował..
a mechanik stwierdził ze to problem elektryczny...i tak sobie jeżdżę..

Wesoła86: kopułkę i palec oraz przewody są nówki..

barrister: pompa śmiga elegancko..

piotrus23:a tego to jeszcze nie obadałem..

marecki:u mnie tez kontrolka gasnie jak juz odpale..


a teraz ciąg dalszy obserwacji i objawów...masakra..
wymieniłem filtr paliwa niedawno.. i.. zaczął chodzić pięknie!!! ale tylko 5 dni.. potem mu się przypomniało jak to fajnie jest sobie samemu obroty zmieniać..i zalewać na starcie..ale dostałem tez rade od jednego "speca".. odłącz przewód od położenia przepustnicy to nie będzie nią sam wajchowal...chłop miał racje.. obroty nie latały już jak głupi tam i spowrotem.. ale to bylo tylko usuniecie objawu a nie wyleczenie choroby wiec słabo..nie o to chodzi..

ale tak się przysłuchuję..i się zastanawiam..po odpaleniu silnika..wchodzi sobie na jakieś obroty... zanim sie nie nagrzeje idzie na trochę wyższych i po osiągnięciu pewnej temperatury słychać przekaźnik i obroty ida na 800.. tak jest chyba prawidłowo.
ale jak podłącze ten przewód do czujnika przepustnicy. to potrafi po odpaleniu wejść na dość wysokie obroty.. powiedzmy 3000...po przygazowaniu do 3500 słychać przekaźnik.. i spada na 1000-1100.. i jak sie nagrzeje.. znów przekaźnik i na 800... a potem jak zacznie się klekotanie przekaźnika to silnik skacze gora dol tak jak mu przekaźnik zagra...
teraz pytanie...myślałem ze przekaźnik to urządzenie elektryczne dwustanowe...typu jest/nie ma..0/1 czy jakkolwiek...to skąd tutaj mamy 3 stan pośredni??? który przekaźnik jeszcze może mieć wpływ na paliwo?

pozdrawiam serdecznie cale forum....
tuńczyk
tuńczyk
Berbeć
 
Posty: 12
Dołączył(a): 16 kwi 2008, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez bzy_mar » 20 wrz 2008, o 19:06

Jeśli ci falują obroty to wymień podstawę wtrysku, w 80 % to jest wina tego falowania, sam to przeżyłem, pozdro ;-)
Dla słabych klęska, dla cierpliwych nadzieja, dla upartych zwycięstwo!
bzy_mar
Czytacz
 
Posty: 95
Dołączył(a): 12 lip 2008, o 17:54
Lokalizacja: Nowa Słupia

Następna strona

- - -



Powrót do Silniki benzynowe (LPG)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości