Witam Serdecznie Wszystkich Forumowiczów!
Szukałem podobnych przypadków lecz nie mogłem znaleźć więc założyłem nowy.
Mam problem z moim Golfem III 1,8 Abs + Lpg, albowiem:
Wchodzę do golfika odpalam auto, ten od razu odpala i chodzi na 'luzie' na obrotach ok
1,2- 1,5 tys (co wydaje mi się za dużo, bo zazwyczaj trzymał na ok 800). Po około 5 minutach auto zaczyna tak jakby dusić, postrzela trochę z tłumika (Parę dziur w nim) jak dodam gazu to go choćby zalewało, poszarpie, pobuczy aż zgaśnie i nie da się odpalić. Następnie można go tak żyłować, i żyłować aż akumulator odmówi posłuszeństwa. Przez noc na przykład podładuje akumulator, rano znów odpali za pierwszym razem pochodzi 5 minut i to samo.
Golfik potrzebny mi jest do dojazdów do roboty i szkoły, a stoi już tak ponad tydzień.
Z tego co już wiem:
Iskra jest, dziś sprawdzałem.
Jak kręce to nie wiem czemu ale miga kontrolka oleju. Chociaż jest stan.
Myślałem żeby rozebrać i poszczycić wtrysk jednak nie wiem czy wina leży po tej stronie. Iskra wydawała mi się trochę dziwna więc naczytałem się trochę też o kopułce i palcu; zastanawiam się nad tym żeby też to przeczyścić. No ale jakaś była w końcu, także powinno palić jakoś. Nie jestem specem ale lubię pogrzebać przy autku jeżeli wiem w czym. Co o myślicie o tym przypadku?
Proszę o pomoc lub propozycje co by mogło go boleć, będę sprawdzał po kolei.
Pozdrawiam!