Witam wszystkich.
Mam spory problem z którym nie mogę sobie poradzić.
Pacjent: Golf 3 1,8 mono 92r 75km.
Zacznę od tego że auto czy to na gazie czy benzynie po odpaleniu gaśnie. Nie trzyma obrotów. Dzieje siętak na zimnym silniku. Muszę trzymać pedał gazu aż złapie temperature. Wtedy jest ok aż do zgaszenia silnika. Po ponownym uruchomieniu, niby odpala ładnie ale obroty znacząco rosną na biegu jałowym. Znów gasząc silnik i odpalając obroty większe. i tak do 3,000.
Pomoga chwilowe odpięcie klemy (-) i zabawa zaczyna się od początku. ok 650 obrotów i po każdorazowym wl/wył auta obroty stopniowo w góre.
Wymieniłem przepustnice, myśląc że to wina tps. Krokowiec ładnie sie wysuwa i chowa. Kable swiece palec itp nowe. Wymieniłem elektrozawór. (Taki niebieski) Czujnik temperatury cieczy także. ( Oryginalny)
Ręce mi już opadają, finansowo też poszedłem w plecy. Na Vag pokazuje tylko błąd halla czy coś takiego (sporadyczny)
Nie jestem mechanikiem, obce mi inne pojęcia więc może ktoś łopatologicznie wytłumaczył by mi " what a fu.. is going on ... ? " Może jest ktoś z krakowa i pomoże radą.
Nie stać mnie juz na mechanika