Witam, moim głownym problemem jest problem z tankowaniem gazu. Podjechałem dzisiaj na stacje poniewaz skonczył sie gaz. powiedziałem do pełna, pani zaczeła tankowac ja wszedzłen na stacje po czym po chwili przyszła i mowi 3,28 ja w szoku a zarazem ucieszony ze cały zbiornik 3,28 zapytałem panią czy aby napewno zatankowała cały, a ona ze no pistolet odbija, ale cos faktycznie sie dziwnie lało. wrocilismy i paliwo leciało tak wolno, ze praktycznie wcale i co chwile odbijało pistolet. Pani stwierdziła ze moze sie cos zawiesiło w wlewie i zebym pojezdził po dziurach i wrocił tak zrobiłem, poprawa była na tyle ze 10 litrów gazu nalalismy w 5 minut chyba... co to moze byc ? w zbiorniku mam 10 litrów, a wskaznik na butli pokazuje pełny... i jeszcze mam pytanie co do spalania, wchodzi mi 35 litrów gazu, gdy kupiłem samochod a było to zimą to na zborniku przejezdziłem około 290/300 km, teraz jak jest lato to spala mi 230/250... da sie jakos samemu wyregulowac spalanie? dodam ze jezdze do 3 tys obotów rzadko kiedy je przekraczając. Załączam zdjecie parownika, instalacja to elpigaz nie wiem ktora generacja ale przełączanie przez obroty. Aha i ostanie pytanie-problem, od czego moze byc taka sprawa, ze podczas wcisniecia sprzegła obroty czasami spdaja do 500 czasami nie spadaja a czasami gasnie;/... dodam ze na luzie jest zero falowan, poprostu obroty spadaja do 500 i wracaja na 900, troche to wkurzające bo czasami zgasnie... od czego to moze byc?
http://img94.imageshack.us/img94/4302/2 ... 181253.jpg Pozdrawiam. i od czego są te dwa pokrętła? Przepraszam ze tyle pytan, ale wole załozyc jeden temat. Dzieki za pomoc;)