Problem z zapaleniem samochodu

przez **CZUKES** » 3 mar 2009, o 14:43

Golf 3 1,8 LPG benzyna potrzebuje pomocy - nie moge zapalić samochodu, na samym sprzegle jak dodam gazu nie ma problemu - pomocy i jest jeszcze jedno, nie ma znaczenia czy silnik zimny czy ciepły jak zgaśnie smochód muszę kręcić 20-30 sek - czasem dłużej by odpalił, co jest? Ma niskie obroty 500. Czasami jest tak że zapale na benzynie i odrazu sam gaśnie musze przerzucać na LPG i jest ok. Moje gg 3194578

Widze że ostrzeżenie nie podziałało :zly:

Caps Lock OFF :!:

przez **BORYSKA** » 3 mar 2009, o 18:05

CZUKES, jaki masz typ silnika? Masz problemy tylko z odpalaniem, czy gaśnie ci też jak już silnik dłuższą chwilę pracuje?

przez **marcinkoz2910** » 3 mar 2009, o 18:59

1. Podłącz auto na VAGa i na kompie pokaże ewentualne błędy

2. Jak szarpie i nierówno chodzi to też może być przytkany filtr paliwa

3. Ogólnie jak nie podłączysz go do kompa to możesz wydać 2000zł i nic nie zdziałasz :suchy:

przez **CZUKES** » 5 mar 2009, o 18:57

miałem dziś jazde jechałem jakieś 20 km - na benzynie stanołem na stacji zgasiłem samochód i juz nie mogłem zapalić zapalił po 5 min nie wiem o co już chodzi mam dosyc pomocy

Dostales juz ostrzeżenia za pisanie DUZYMI LITERAMI a dalej to robisz :wsciekly:

przez **marcinkoz2910** » 5 mar 2009, o 20:43

CZUKES napisał(a):zapalił po 5 min nie wiem o co już chodzi

mi to wygląda na czujnik halla

CZUKES napisał(a):mam dosyc pomocy

proszę bardzo mówisz i masz :siema:

przez **raf.sie** » 5 mar 2009, o 20:52

marcinkoz2910 napisał(a):CZUKES napisał/a:
mam dosyc pomocy

proszę bardzo mówisz i masz

dobre

mialo chyba byc mam dosyć. pomocy :wstyd:

przez **MarianSA** » 6 mar 2009, o 00:05

Witam. Miałem podobne objawy. Samochód odpalał, jechałem i np. po 100km na czerwonym gasł i nie mozna było go odpalić. Kręcenie rozrusznikiem nic nie dawało. Ale jak postał kilkanaście minut odpalał od razu i mozna było jechać dalej. Następna taka sytuacja mogła się zdarzyć w karzedj chwili. Bywało, że nawet po 2-3 tyg. Podczas jazdy mogłem wyczuc, że auto zachowywało się inaczej i już wiedziałem wcześniej, że jak się zatrzymam to mi zgaśnie. I tak było, ale wcześniej wskazówka obrotomierza raz w górę , raz w dół. Sam wchodził na obroty i z ich spadał. Czasami podczas przekręcania kluczyka następowało odcięcie prądu na ułamek sekundy tak że przy okazji kasował mi się licznik i zegarek. Wszystko to skączyło się po wymianie czujnika Halla.