Witam,
opowiem historie od poczatku. A wiec, pacjent to Golf 3 GTI 2.0 8V 115km 2E 1993r produkcji. Od kupna zle chodzil na benie, ale na gazie spoko, wiec zajmowalem sie waznijeszymi rzeczami. Od pewnego czasu zabralem sie za problem nierownej pracy na benie i wymienilem ( przeplywke, czujnik cisnienia paliwa na wtrysku, krokowca i czujnik temp wody na krućcu). Potem zaczely wariowac obroty, to kolega mi sczytal ( OBD1 gniazdko) bład polożenia przepustnicy i wymienilem przepustnice wraz z dobrym "POTENCJOMETREM PRZEPUSTNICY" przy okazji rozlozenia dolotu go wypucowalem wraz z przeplywka itp. Auto zaczeło fruwac jak na 8V przytstało, od dolu ciagna pieknie. Troche sniegu bylo to bardzo delikatnie po gazie zeby nie zerwal przyczepnosci.
Potem pare razy pojechalem na polibude (traca - 50km) i bylo ok. Zaczalem miec problemy z biegami, wiec zeby nic nie uszkodzic odstawilem go i stal ok tygodnia.
Po tym okresie sie zaczelo ... Nierowna praca na benie, rzucalo silnikiem, tak ze buda sie trzesla. Ku... se mysle zaleje mu wiecej beny. Wlalem za 70zl Vipowera i nadal to samo... Dodam, ze na gazie chodzil rowniej.
Zaliczylem semestr i szukalem po necie, kupilem filtr paliwa, ale nie zdazylem go wymienic. Wypucowalem krokowca i odme. Wstawilem go do garazu, zeby na spokojnie w cieplym szukac, moze cos odpiete. Wszytsko powpinanne, szczelne jest ok. Dzisiaj kumpel podjechal go obejzec - chodzil juz wgl kijowo jak na 3 gary, potem zaczal na 2 gary. Odpinamy krokowca na wlaczonym silniku i gasl .. .co jest dziwne bo powinien zlapac nierowne obroty. No dobra, ale odpalamy gnoja i juz nie chcial zaskoczyc... Wyglada to tak jak by sie syplo cos w zaplonie (cewka, palec, rozdzielacz itp....)
Macie jakies pomysly co jest?
Narazie nie mam dostepu do OBD1 ale bede meczy okolice, zeby to dorwac znowu.