pablomed napisał(a):tfos, zasada jest jedna, najlepiej kupuj auto bez gazu i oddaj do zagazowania sam
tez tak myslalem ale tym razem mi sie trafilo dobrze powiedzialbym ze chodzi lepiej na gazie niz na benie ale za to tez sie wezme. auto mialo tanio jezdzic i jezdzi choc mogloby taniej ale z zasady tez bym nie kupil auta zagazowanego.
Powiedzmy sobie szczerzę - szukam golfa tak do 4000zł. Kasy na opłaty będę miał + jakieś małe zmiany części, dlatego raczej kupno benzyny i założenie gazu z własnej kieszeni raczej byłoby sporym problemem.
Hmm.. Idzie jakoś gołym okiem lub podczas samej jazdy rozpoznać, czy założony jest porządniejszy gaz, czy jakiś bubel?;)
trzeba patrzec na sterownik jakiej jest firmy. dobre sa brc lovato ale jak dla mnie kazda jest dobra jezeli jest poprawnie podlaczona i dobrana kazda instalacja ma taka sama zasade dzialania nie mylac instalacji II gen z sekwencja.
Aktualnie posiadam golfa III 1.9 TD umierajacego na ruda ospe i to >>> pozostale/chrysler-voyager-jaszczur-t77315.html a miałem tez audi 80 b4, byl tez golf III 1.8 GT i golf III kombi i vento.
Zwracanie, zwracaniem. Problem w tym, że nie pracuję tylko się uczę. Z uzyskaniem rat nie byłoby problemu ale gorzej będzie ze spłatą jak moja kieszeń zacznie się robić pusta i nie będę miał ani z czego spłacić, ani zapłacić ubezpieczenia i za co nalać do Golfa. Dlatego jedynym wyjściem wg. mnie jest kupno zagazowanego. Najwyżej będę musiał trochę poszukać