Moderator: Moderator
wyrrwas napisał(a):poza tym dobrze jest aby silnik przełączając na gaz był ciepły bo co to za sens odpalić na benzynie po czym od razu zmienić
mani51 napisał(a):wyrrwas napisał(a):poza tym dobrze jest aby silnik przełączając na gaz był ciepły bo co to za sens odpalić na benzynie po czym od razu zmienić
a no sensu ni ma ale jak nie chce palić na gazie to trza zapalić na pb i dopiero przerzucić na gaz...mój dopóki palił na gazie to nie było zmiłuj - czy mróz czy nie paliłem na gazie a że teraz już nie chce złapać na gazie to odpalam na benzynie i czekam tylko tyle aż się ustabilizuję obroty i dodaję gazu żeby przełączyć...jak bym miał zapalać na pb i czekać aż sie rozgrzeje to pewnie trzeba by za 50pln benzyny nalać na miesiąc więc wyszło by tyle samo co bym na samej benzynie jeździł...a tak w ogóle to nic nie ma sensu
Buull napisał(a):nic sie nie stanie przy silniku??
co?Luis011 napisał(a):moze dojsc do czesciowego zasania mieszanki gazowej w postaci cieklej
co?Luis011 napisał(a):powoduje to zwiekszone tarcie
Luis011 napisał(a):Druga sprawa to taka ze gaz jest paliwem suchym (pomijajac zanieczyszczenia ktore to powoduja korozje), benzyna chodz rozpylona zawsze ma jakies mozliwosci smarne, niewielkie ale ma.
Luis011 napisał(a):W ukladach z mechanicznym wtryskiem
Luis011 napisał(a):W sumie producenci nowych ukladow gazowych z jakiegos powodu zabezpieczaja czujnikami temperatury przelaczanie sie na gaz, wiec o czyms to swiadczy.
Luis011 napisał(a):A generalnie to kazdego sprawa na czym odpala i jak traktuje swoje wozidelko
Luis011 napisał(a):Jest kilka aspektów odpalania na LPG zimnego silnika, które to moga wplywac negatywnie na jego prace. Trzeba wziasc pod uwage, ze reduktor (parownik) odparowuje ciekly gaz do postaci gazowej, wiec jezeli nie ma odpowiedniej temperatury plynu chlodzacego ktory tu ogrzewa membrany moze dojsc do czesciowego zasania mieszanki gazowej w postaci cieklej i odparowaniu dopiero w ukladzie dolotowym lub w cylindrach silnika, powoduje to zwiekszone tarcie a wiadomo ze nie wplywa to pozytywnie na zywotnosc silnika. Zazwyczaj jednak jezeli do tego dojdzie przewody i tak wczesniej zamarzna razem z reduktorem. (Nie wspomne o zywotnosci parownika i przewodow w takiej sytuacji) Przy duzych mrozach mozna sie posilkowac ciepla woda i wylac ja na reduktor. Druga sprawa to taka ze gaz jest paliwem suchym (pomijajac zanieczyszczenia ktore to powoduja korozje), benzyna chodz rozpylona zawsze ma jakies mozliwosci smarne, niewielkie ale ma.
Sprawa nastepna, to jakosc LPG. Miesznina propanu i butanu w odpowiedniej proporcji nie jest agresywna, ale niestety zanieczyszczenia i dodatki stosowane przez producentow wplywaja negatywnie na uklady samochodu. Lepsze odparowanie pomaga w lepszym spaleniu tej chemii. Wystarczy sie przyjrzec ukladowi wydechowemu jak pieknie i szybko koroduje od srodka w samochodach z LPG.
Sprawa adaptacji ECU i lapania bledów na LPG jest bez sporna. W ukladach z mechanicznym wtryskiem, przy normalny uzytkowaniu, problemem jest praca ukladu rozdzielajacego na sucho co rowadzi do zatarcia. (genelarnie kosztowna sprawa), a co dopiero jezeli odpalamy tylko na LPG. Mozemy w niedlugim czasie powiedziec benzynce Zegnaj.
O wybuchach w ukladzie dolotowym nie wspomne.
W sumie producenci nowych ukladow gazowych z jakiegos powodu zabezpieczaja czujnikami temperatury przelaczanie sie na gaz, wiec o czyms to swiadczy.
Moim zdaniem mozna w sytuacjach awaryjnych odpalac ale nie notorycznie.
A generalnie to kazdego sprawa na czym odpala i jak traktuje swoje wozidelko
Powrót do Silniki benzynowe (LPG)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości